Prezes Krzysztof Mrozek jako agent 007 robi wrażenie. Jedni uśmiechają się pod nosem żartując, że szef ROW-u Rybnik znowu przesadził, inni przyznają, że to świetny projekt, który budzi emocje. Na plakacie zapowiadającym inaugurację sezonu 2017 działacz został wystylizowany na Jamesa Bonda. Obrazek jako żywo przypomina scenę z "Quantum of Solace", drugiego Bonda z Danielem Craigiem. I tylko Olgi Kurylenko brak, bo tłem dla Mrozka są wybuchy i żużlowcy.
Pomysł na plakat wyszedł od klubowego grafika Michała Kubata. To on zaszalał przedstawiając taką, a nie inną wizję otwarcia sezonu. Ludzie patrzą na prezesa Mrozka w ciemnych okularach i mówią, że od razu widać, kto tu rządzi, a tymczasem działacz nie miał z pracą za wiele wspólnego. Plakat dostał wyłącznie do akceptacji. Kiedy go zobaczył to tylko się uśmiechnął.
W sieci oczywiście zawrzało. Część internautów przyznaje, że to świetny pomysł. Ludzie porównują Mrozka nie tylko do Bonda, ale i do detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, a nawet Johna Rambo, choć akurat z tym ostatnim bohaterem plakat niewiele ma wspólnego. Oczywiście są też głosy na nie, ale to zmienia faktu, że generalnie projekt wzbudza emocje, a o to przede wszystkim chodziło. Swoją drogą, gdyby na plakacie miał się pojawić wiceprezes klubu Maciej Kołodziejczyk to mogłoby być jeszcze ciekawiej. W ciemno można założyć, że zostałby on przedstawiony jako Max Schreck w roli wampira Draculi. Wiceprezes jest znanym miłośnikiem filmów grozy.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód