Get Well - MRGARDEN GKM: błysk Grzegorza Walaska. Deja vu mistrza świata?

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski i Greg Hancock. Ten ostatni jeszcze w Get Well
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski i Greg Hancock. Ten ostatni jeszcze w Get Well

W ostatnim treningu punktowanym przed startem PGE Ekstraligi, Get Well Toruń nie miał problemów z pokonaniem na własnym torze MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Gospodarze zwyciężyli 56:34. Płatny komplet punktów wywalczył Grzegorz Walasek.

Zarówno dla Get Well Toruń, jak i MRGARDEN GKM-u Grudziądz niedzielny sparing był ostatnim przed startem PGE Ekstraligi. Torunianie potraktowali go bardzo poważnie i na Motoarenę zawitał pełen skład z Gregiem Hancockiem i Chrisem Holderem na czele. W ekipie Aniołów zabrakło natomiast Igora Kopcia-Sobczyńskiego, którego zastąpił Norbert Krakowiak. Dla tego drugiego niedzielny sparing nie zakończył się jednak szczęśliwie. W pierwszym starcie zanotował on upadek i więcej na torze się nie pojawił, choć do parkingu zdołał powrócić o własnych siłach.

Zgodnie z przewidywaniami torunianie prezentowali się na własnym torze o wiele korzystniej, choć kolejny bardzo udany sparingowy występ zanotował Artiom Łaguta z obozu przyjezdnych. Rosjanin wywalczył 10 punktów z bonusem, pokonując wszystkich seniorów Get Well z wyjątkiem Grzegorza Walaska, popisując się przy tym skuteczną jazdą na dystansie, gdy niejednokrotnie mijał zawodników gospodarzy. Łagutę w takiej formie w ciemno można upatrywać, jako lidera grudziądzkiego zespołu w zbliżającym się sezonie. Solidnie zaprezentowali się w Toruniu Krystian Pieszczek i szybki pod koniec zawodów Krzysztof Buczkowski. Przypomnijmy, że w zespole GKM-u zabrakło Antonio Lindbaecka i Tomasza Golloba, a samo zestawienie liczyło zaledwie sześciu zawodników.

Wspomniany Walasek czterokrotnie pojawiał się na torze i ani razu nie ujrzał pleców zawodników rywali. Były reprezentant Polski imponował szybkością i pewną jazdą na trasie. Taka dyspozycja wychowanka klubu z Zielonej Góry sprawia, że przed inauguracyjnym meczem ligowym Jacka Gajewskiego czeka niemały ból głowy, co do wystawienia ostatecznego składu. W kratkę jeździ przede wszystkim Paweł Przedpełski, który w przedsezonowych występach niczym szczególnym się nie wyróżnił. Wychowanka klubu z Torunia czeka z pewnością pracowity tydzień, tak by na chwilę przed startem ligi przekonać do siebie menadżera.

Podobnie jak przed rokiem, tak i teraz słabsze występy przytrafiają się również Hancockowi. Amerykanin zdobył w niedzielę tylko 5 punktów z bonusem, nie wygrywając żadnego biegu. Należy jednak pamiętać, że choć niektórzy już u progu minionego sezonu skazywali Kalifornijczyka na żużlową emeryturę, to on szybko powrócił na właściwe tory i znakomicie wywiązywał się z roli lidera toruńskiego zespołu, a na koniec sezonu cieszył się ze zdobycia złotego medalu w Grand Prix. Wobec tego o postawę 46-letniego Hancocka kibice Aniołów powinni być spokojni. Czterokrotny indywidualny mistrz świata na start PGE Ekstraligi z pewnością będzie gotowy w stu procentach.

Torunianie na początek rozgrywek, w lany poniedziałek podejmą na Motoarenie Stal Gorzów (początek o godzinie 19:00) Grudziądzanie natomiast wybiorą się tego dnia do Zielonej Góry na pojedynek z Ekantor.pl Falubazem (start meczu o 16:30).

Wyniki:

MRGARDEN GKM Grudziądz - 34
1. Krystian Pieszczek - 7 (1,2,2,2)
2. brak zawodnika
3. Rafał Okoniewski - 4 (2,d,0,1,1)
4. Krzysztof Buczkowski - 8 (0,1,2,2,3)
5. Artiom Łaguta - 10+1 (3,3,3,1*)
6. Kamil Wieczorek - 4 (2,0,0,1,1)
7. Dawid Wawrzyniak - 1 (1,0,0,0,0)

Get Well Toruń - 56
9. Greg Hancock - 5+2 (2*,1*,-,0,2)
10. Paweł Przedpełski - 8+1 (3,2,1,2*,0)
11. Adrian Miedziński - 6 (3,1,2,w)
12. Michael Jepsen Jensen - 8+1 (1,3,1*,3)
13. Chris Holder - 11 (2,3,3,3)
14. Norbert Krakowiak - 0 (u,-,-)
15. Daniel Kaczmarek - 7+1 (3,1,1,2*)
16. Grzegorz Walasek - 11+1 (2*,3,3,3)

Bieg po biegu:
1. Przedpełski, Hancock, Pieszczek 5:1
2. Kaczmarek, Wieczorek, Wawrzyniak, Krakowiak (u/3) 3:3 (8:4)
3. Miedziński, Okoniewski, Jepsen Jensen, Buczkowski 4:2 (12:6)
4. Łaguta, Holder, Kaczmarek, Wawrzyniak 3:3 (15:9)
5. Jepsen Jensen, Pieszczek, Miedziński, Wieczorek 4:2 (19:11)
6. Holder, Walasek, Buczkowski, Okoniewski (d/st) 5:1 (24:12)
7. Łaguta, Przedpełski, Hancock, Wieczorek 3:3 (27:15)
8. Holder, Pieszczek, Kaczmarek, Wawrzyniak 4:2 (31:17)
9. Walasek, Buczkowski, Przedpełski, Okoniewski 4:2 (35:19)
10. Łaguta, Miedziński, Jepsen Jensen, Wawrzyniak 3:3 (38:22)
11. Holder, Przedpełski, Okoniewski 5:1 (43:23)
12. Walasek, Pieszczek, Wieczorek, Miedziński (w/su) 3:3 (46:26)
13. Jepsen Jensen, Buczkowski, Łaguta, Hancock 3:3 (49:29)
14. Walasek, Kaczmarek, Wieczorek, Wawrzyniak 5:1 (54:30)
15. Buczkowski, Hancock, Okoniewski, Przedpełski 2:4 (56:34)

Widzów: około 1 500
Startowano według I zestawu startowego.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Źródło artykułu: