Jednym z nich jest Alan Szczotka, dla którego piątkowe treningi w Rawiczu były pierwszym wyjazdem na tor w tym roku.
- W tym sezonie to były moje pierwsze "kółka", tak by dotrzeć silniki. Później można było już normalnie jeździć, ale głównie chodziło o zapoznanie się z motocyklem i rozprostowanie kości, wczucia się w to wszystko - stwierdził 16-latek.
W sobotę Szczotka wraz z trenerem Piotrem Paluchem i niektórymi klubowymi kolegami brał udział w Biegu z okazji 70-lecia Stali Gorzów. - Taki sprawdzian. Warto zrobić swoją "życiówkę", każdy biegnie na miarę swojej mocy. Jak ktoś widzi przed sobą rywala, to każdy ma jakąś ambicję, żeby szybciej biec - mówił junior gorzowskiego zespołu.
W sobotniej imprezie udział wziąć mógł każdy, chociaż liczbę uczestników ograniczono do 420 osób. Czy podczas biegu wśród kibiców zdarzały się sytuacje, że prosili oni o zdjęcia lub autografy? - Dopiero za metą. Tak to każdy skupiał się na biegu, chociaż było parę słów: "cześć" i takie różne rzeczy. Na zdjęcia jeszcze będzie czas - powiedział Alan chwilę po ukończeniu biegu. - To takie zakończenie naszego okresu przygotowawczego. Myślę, że teraz skupimy się na jeździe - dodał.
W poniedziałek Stal wyjedzie do Ostrowa, by tam pokręcić kolejne treningowe kółka. - W Ostrowie parę jeszcze kółek na rozjeżdżenie, później sprawdzenie sprzętu i potem już tylko dopasowanie się do toru - zdradził młodzieżowiec.
W piątek informowaliśmy, że przygotowanie toru w Gorzowie jest na dobrej drodze. Po nocnych deszczach zalega na nim sporo mazi, ale po jej zdjęciu gorzowianie powinny być w stanie przygotować nawierzchnię do treningów. Te zaplanowano na przyszły tydzień, a już 26 marca miałby się odbyć sparing z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa. - Nie mogę się doczekać. Jeśli będzie sparing, to fajnie i się pościgamy na gorzowskim torze - zakończył Alan Szczotka.
ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega Hancocka