W ostatnim czasie do grona sponsorów dołączył gdański oddział niemieckiej firmy Avides. Firma ta została sponsorem strategicznym co oznacza, że wsparcie waha się w granicach 10-100 tysięcy złotych za sezon. Mimo tego, pojawiło się kilka głosów, które wyśmiewały chwalenie się faktem podpisania umowy na kwotę tego rzędu. - Zapraszam wszystkich, dla których taka kwota jest śmieszna, aby sami dali więcej lub przyprowadzili osoby, które wspomogą klub milionami. Prowadzimy przejrzystą politykę finansową i każdy ze sponsorów wie na co są przeznaczane środki od niego. Krytykować i narzekać jest łatwo. Wykonanie takiej pracy, by znaleźć strategicznego sponsora to olbrzymi trud. Znajdując dziesięć firm, które przeznaczą po 100 tysięcy złotych, mamy milion złotych - to na Nice PLŻ starczy do tego, by opłacić nawet czterech zawodników przez cały sezon. Mówię tu oczywiście o zawodnikach z wynikami na poziomie czołowej dziesiątki ligi. Jak ktoś myśli starymi kategoriami, że klub na zapleczu PGE Ekstraligi dysponuje kwotą rzędu 7-8 milionów złotych to muszę go poinformować, że te czasy minęły bezpowrotnie - powiedział Tadeusz Zdunek, prezes Wybrzeża.
Cieszyć może fakt, iż wciąż powiększa się grono sponsorów. - Cały czas rozmawiamy. Wszyscy ci, którzy byli z nami w ubiegłym sezonie potwierdzili, że nadal z nami będą. Większość z nich podwyższyło kwoty wsparcia. Ciągle rozmawiamy, spotykamy się. Wykonujemy bardzo ciężką, ale jednocześnie przyjemną pracę. Słuchamy uwag, dyskutujemy o składzie. Czasem musimy bronić naszych decyzji, czasem wysłuchujemy pochwał. To ważne, że sponsorzy uczestniczą w funkcjonowaniu klubu i są zainteresowani jego losami - ocenił Zdunek.
Wciąż nie jest wykluczone, że do grona sponsorów gdańskiego żużla dołączy Grupa Lotos. Jak udało nam się dowiedzieć, plany klubu nieco pokrzyżowało odwołanie poprzedniego prezesa największego pracodawcy na Pomorzu. Sytuacja wciąż jest jednak otwarta. - Jestem umówiony na rozmowy w Grupie Lotos. Więcej będę mógł powiedzieć po wizycie w siedzibie firmy - zdradził prezes Renault Zdunek Wybrzeża.
Wcześniej Tadeusz Zdunek mówił, że skład był budowany tak, by nie brać pod uwagę ewentualnego wsparcia Grupy Lotos. Na co zostałyby więc przeznaczone pieniądze w przypadku, gdyby pojawił się nowy sponsor tytularny? - Na pewno by to mocno pomogło w zachowaniu płynności finansowej przez cały okres trwania sezonu. Gdy zostałem prezesem moim marzeniem było nie tylko płacenie na czas, ale również stworzenie jako pierwszy klub w Polsce rezerwy budżetowej. Dzięki temu nie byłyby dla nas problemem przesunięcia terminów wpłacanych transz od sponsorów, czy też przekładanie spotkań z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych. Do pierwszego składu drużyny będzie dołączać coraz szersze grono wychowanków z mini toru, którzy mają stanowić przyszłość gdańskiego żużla. Chcielibyśmy rozwijać także działalność pozaoperacyjną. Potrzebujemy choćby powiększenia strefy VIP. Na pewno musimy być cały czas aktywni w walce o kibica czy też szukać nowych źródeł zarobku. Do tego potrzebne są jednak pieniądze. Cały czas kierujemy się wieloletnim planem rozwoju klubu i na pewno nie rozdamy żadnych środków na bezcelowe wydatki - opisał sytuację Zdunek.
ZOBACZ WIDEO Wybrzeże Gdańsk ogłosiło skład. Weteran, gwiazda i młody talent (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}