Division1: Esbjerg B na czele. Trojanowski najskuteczniejszy z Polaków

W tegorocznych rozgrywkach Division1 wzięło udział osiem zespołów, z czego pięć to rezerwy drużyn ścigających się w najwyższej lidze. Na zmagania w ramach Division1 składało się czternaście rund, po dwa czwórmecze każda. Jeden czwórmecz z kolei liczył sobie dwadzieścia cztery wyścigi.

Inauguracja odbyła się 30 kwietnia na torze w Glumso. Zwyciężyli gospodarze turnieju, zespół Midtsjaelland, którzy zdobyli tyle samo punktów co drugi Esbjerg B. W kolejnych turniejach zawodnikom tej drużyny wiodło się jednak w kratkę, wobec czego Midtsjaelland zakończyło rozgrywki dopiero na piątej pozycji.

Zaledwie dwa zespoły ani razu nie zajęły ostatniego miejsca. Były to Esbjerg B oraz Fjelsted B. Raz na czwartej lokacie uplasowało się natomiast Holsted B.

Poszczególne drużyny w głównej mierze opierały swoje składy na krajowych zawodnikach. Najliczniejszą grupę obcokrajowców stanowili Niemcy oraz Norwegowie. Nie zabrakło również Polaków.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Mógłbym znaleźć u siebie sporo błędów

Fjelsted C zwycięzcą Division 2

Na duńskich torach zaprezentowało się trzech biało-czerwonych. Odegrali oni jednak tylko epizodyczne role w swoich drużynach. Jako pierwszy o punkty walczył Rafał Trojanowski, który 18 czerwca w Glumso był liderem ekipy Brovst. Jego dwanaście punktów pozwoliło na zajęcie drugiego miejsca ze stratą trzech oczek do Holsted B.

W dniach 3-4 września debiut w zawodach o punkty zaliczył Tomasz Dutka, który jeszcze w poprzednim sezonie rywalizował w turniejach amatorskich, a następnie zdał egzamin na licencję Ż w Zielonej Górze. W pierwszym spotkaniu zanotował dwa punkty, a w drugim poprawił się o jedno oczko. Dwa tygodnie później w barwach Silkeborgu pojechał Piotr Dziatkowiak. Jego zespół zajął w Grindsted ostatnie miejsce, a 27-latek zdobył dwa punkty.

Przez rozgrywki Division1 przewinęli się tacy zawodnicy jak Mikkel Bech, Nikolaj Busk Jakobsen czy Charlie Gjedde. Po latach na motocyklu ponownie usiadł Hans Clausen, który ścigał się w Polsce w latach 1999-2002. 45-letni Duńczyk wziął udział w rundzie, która odbyła się 14 maja w Esbjergu. Pojawił się na torze trzykrotnie, ale punktów nie zdobył.

Chris Holder śladami Leigh Adamsa. Wiernych obcokrajowców jest niewielu

Na zapleczu duńskiej Superligi swoich sił próbowali także młodzi zawodnicy, na których warto zwrócić uwagę. Najwyżej sklasyfikowany został Frederik Jakobsen. Ten zaledwie 18-letni żużlowiec w dziewięciu rundach zdobył 104 punkty, co dało mu średnią na poziomie 2.476 pkt/bieg. Dobrze spisywali się także m.in. Patrick Hansen (2.244), Andreas Lyager (2.217) czy Kenni Nissen (2.053). Spory postęp poczynił również 20-letni Norweg, Glenn Moi, który zdobywał średni 1.978 pkt/bieg.

Za zwycięstwo w czwórmeczu drużyna otrzymywała trzy punkty, dwa za drugie miejsce i jeden za trzecie. W ostatecznym rozrachunku ekipa Esbjerg B wyprzedziła drugą i trzecią drużynę różnicą czterech oczek. O tym, kto zajmie drugą lokatę, decydowały tzw. małe punkty. Czerwoną latarnią rozgrywek było Slangerup B, które poza Lyagerem i Nissenem nie miało zawodników, którzy byliby w stanie nawiązać walkę na wyjazdach.

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!