Lokomotiv - Orzeł: wspaniała pogoń łodzian na Łotwie! (relacja)

WP SportoweFakty / Romuald Rubenis
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis

W pierwszym meczu finałowym Nice Polskiej Ligi Żużlowej, Lokomotiv Daugavpils pokonał Orła Łódź 47:43. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili Fredrik Lindgren oraz Andrzej Lebiediew. W ekipie gości fantastycznie spisali się Jakub Jamróg i Timo Lahti.

W rundzie zasadniczej Orzeł wygrał na wyjeździe z Lokomotivem 47:42. Tym razem jego zadanie było jednak znacznie trudniejsze. Podopieczni Lecha Kędziory udali się na Łotwę bez jednego z liderów, Hansa Andersena. Duńczyk w meczu Elite League doznał kontuzji ręki i przeszedł operację. W Łodzi liczą, iż "Ugly Duck" będzie gotowy na rewanżowe starcie z Lokomotivem. Bez swojego czołowego zawodnika, szanse Orła na zwycięstwo na torze rywala mocno zmalały.

Jak się okazało w trakcie spotkania, brak Duńczyka na torze był widoczny. Fatalnie w Daugavpils spisał się Rory Schlein. W tym sezonie miał on okazję wystąpić w zaledwie kilku spotkaniach swojej drużyny, ale mimo tego, można było spodziewać się po nim lepszej jazdy. Australijczyk w 2014 roku był zawodnikiem właśnie klubu znad Dźwiny, ale w niedzielnej rywalizacji zawiódł.

Początek spotkania był wyrównany, ale po pierwszej serii odskakiwać zaczęli gospodarze. Na starcie meczu słabiej spisywali się Fredrik Lindgren i Joonas Kylmaekorpi, ale potem wyraźnie spasowali się do nawierzchni i zaczęli się prezentować coraz lepiej w tym pojedynku. Odwrotnie było w przypadku Maksima Bogdanowa. 27-latek udanie rozpoczął zawody, ale potem dopadły go problemy sprzętowe. W 9. wyścigu zanotował on defekt na pierwszej pozycji, jadąc na podwójnym prowadzeniu ze Szwedem. Zamiast 5:1 w tym biegu, skończyło się na 3:3.

Lokomotiv w drugiej części spotkania miał nawet 10-punktową przewagę. Trener Orła z rezerwami taktycznymi czekał aż do biegu nr 12. Jego roszady przyniosły jednak wymierne efekty łodzianom. Najpierw Oskar Bober i Timo Lahti pokonali Kjastasa Puodżuksa i Davisa Kurmisa, a po kolejnej zmianie podwójne zwycięstwo zaliczyli Jakub Jamróg i Robert Miśkowiak. Przed biegami nominowanymi ekipa Nikołaja Kokina prowadziła już tylko dwoma "oczkami". Dzięki kapitalnemu wyjściu spod taśmy swoich zawodników w 14. biegu, Lokomotiv zapewnił sobie zwycięstwo w całym spotkaniu. Zrobił to dzięki swoim liderom, bo znów największymi zdobyczami punktowymi mogli pochwalić się Andrzej Lebiediew i Lindgren. Równie dobrze spisali się również Puodżuks i Kylmaekorpi.

Orzeł zasługuje jednak na słowa pochwały. Te szczególnie należą się Lahtiemu oraz Jamrogowi. Ta dwójka zawodników zdobyła łącznie ponad 67 proc. całego dorobku zespołu. Szczególnie imponować mogła postawa Fina, który toczył nieprawdopodobną walkę o punkty na dystansie, dwukrotnie przedzierając się z trzeciej pozycji na prowadzenie. Lahtiego i Jamroga wspierał także Miśkowiak, ale u "Miśka" widać było duże rezerwy. Bardzo słabo na Łotwie spisał się Tomasz Gapiński i na pewno będzie miał o czym myśleć przed spotkaniem rewanżowym.

[event_poll=70328]

Punktacja:

Orzeł Łódź - 43 
1. Rory Schlein 1 (1,0,0,-)
2. Timo Lahti 14 (3,1,3,3,3,1)
3. Jakub Jamróg 15 (3,3,2,1,3,3)
4. Tomasz Gapiński 2 (0,1,1,-,-)
5. Robert Miśkowiak 6+1 (2,1,0,2*,1)
6. Michał Piosicki 2 (2,0,-)
7. Oskar Bober 3 (0,0,2,1,0)

Lokomotiv Daugavpils - 47
9. Maksim Bogdanow 4+1 (2,2*,d,d)
10. Fredrik Lindgren 10 (0,3,3,2,2)
11. Kjastas Puodżuks 9+1 (1*,3,3,2,d)
12. Joonas Kylmaekorpi 8+2 (2,2*,1,1,2*)
13. Andrzej Lebiediew 10 (3,2,2,0,3)
14. Davis Kurmis 1 (1,0,0)
15. Jewgienij Kostygow 5+1 (3,1,1*)

Bieg po biegu:
1. Lahti, Bogdanow, Schlein, Lindgren 2:4
2. Kostygow, Piosicki, Kurmis, Bober 4:2 (6:6)
3. Jamróg, Kylmaekorpi, Puodżuks, Gapiński 3:3 (9:9)
4. Lebiediew, Miśkowiak, Kostygow, Bober 4:2 (13:9)
5. Puodżuks, Kylmaekorpi, Lahti, Schlein 5:1 (18:12)
6. Jamróg, Lebiediew, Gapiński, Kurmis 2:4 (20:16)
7. Lindgren, Bogdanow, Miśkowiak, Piosicki 5:1 (25:17)
8. Lahti, Lebiediew, Kostygow, Schlein 3:3 (28:20)
9. Lindgren, Jamróg, Gapiński, Bogdanow (d1) 3:3 (31:23)
10. Puodżuks, Bober, Kylmaekorpi, Miśkowiak 4:2 (35:25)
11. Lahti, Lindgren, Jamróg, Lebiediew 2:4 (37:29)
12. Lahti, Puodżuks, Bober, Kurmis 2:4 (39:33)
13. Jamróg, Miśkowiak, Kylmaekorpi, Bogdanow (d4) 1:5 (40:38)
14. Lebiediew, Kylmaekorpi, Miśkowiak, Bober 5:1 (45:39)
15. Jamróg, Lindgren, Lahti, Puodżuks (d) 2:4 (47:43)

Sędzia
: Paweł Słupski.
Widzów: ok. 5500.
Zawodnicy startowali według II zestawu.

ZOBACZ WIDEO Probierz: o miejsce walczy się na boisku, a nie płacząc w prasie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (26)
avatar
chris66
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielkie gratulacje dla Orzełków z Łodzi :)
Teraz tylko szykować budżet na Ekstra i jazda na salony :)
Nie chce Was już oglądać w 2017 na Olsztyńskiej ;)
Pzdr z miasta Świętej Wieży :) 
avatar
sympatyk żu-żla
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przegrane czterema punktami to nie wiele jest do nadrobienia . Tylko teraz Łotysze przyjadą w okrojonym składzie do Łodzi, Wiedzą doskonalę co powiedział Witkowski Szkoda kasy co mieli to poka Czytaj całość
avatar
Forest
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Btw - kto daje ze Orzel nie odrobi 3 punktow u siebie? A Loko musi 5. Moze Hans juz bedzie, za Schleina Rohan, juniorzy tez beda mocniejsi na wlasnym torze. Kuba zrobi swoje, a teraz niech Misi Czytaj całość
avatar
yes
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"wspaniała pogoń łodzian na Łotwie!" - wynik dobry, 14. bieg nie był za bardzo pogonią. 
miroslaw998
18.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Miśkowiak i Gapiński powinni dopłacić. Typowe fajfusy.