Turniej LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix, który rozegrano w kwietniu 2015 roku, zakończył się głośnym skandalem. Z powodu złego stanu toru zawody zostały przerwane po zaledwie trzech seriach startów. 53 tysiące kibiców, którzy zasiedli na trybunach, miało prawo być rozgoryczonych. Nie zobaczyli oni wielkiego i emocjonującego widowiska, na które czekali. Doszło nawet do tego, że kilka tygodni później złożyli w tej sprawie pozew zbiorowy. - To, co wydarzyło się w Warszawie, złamało moje serce - przyznał kilka miesięcy temu Ole Olsen, któremu powierzono ułożenie warszawskiego toru. Duńczyk będzie odpowiedzialny za przygotowanie nawierzchni także w tym roku, gdyż runda Speedway Grand Prix zawita 14 maja ponownie do Warszawy.
Polski Związek Motorowy nie zamierza jednak popełnić tego samego błędu. Tym razem pracę Ole Olsena nadzorować będzie specjalna komisja. Już w ubiegłym tygodniu zaznaczono, że zasiadać będą w niej Polacy. Teraz okazało się, że w jej skład wejdzie między innymi były żużlowiec i komisarz toru Zenon Plech.
- Zostałem poproszony przez prezesa PZM, Andrzeja Witkowskiego, by obok trenera Marka Cieślaka być w tej komisji i w środę mamy w tej sprawie spotkanie. Postaram się wspomóc swoim doświadczeniem. Byłem przecież komisarzem toru, a w przeszłości pracowałem też przy przygotowaniu torów na Grand Prix - wyjaśnił Zenon Plech.
Nasz rozmówca jest przekonany, że na PGE Narodowym nie dojdzie do powtórki z poprzedniego roku, gdy pojawiło się wiele zastrzeżeń odnośnie przygotowania toru. - Nie roztrząsajmy już tego, co było. Jestem spokojny o to, że tak nieudanej powtórki nie będzie. Muszę przyznać, że Ole Olsena znam bardzo dobrze. Jeździliśmy razem jako żużlowcy, a później współpracowaliśmy przez pewien czas przy torach na Grand Prix. Mam do niego zaufanie i uważam, że tym razem nie zawiedzie. Wnioski z poprzedniego roku na pewno zostaną wyciągnięte, a my, jako komisja, będziemy czuwać nad tym, by wszystko odbywało się, jak należy - dodał Plech.
Pomimo nieudanych zawodów z ubiegłego roku, bilety na LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix cieszą się dużym zainteresowaniem. W sprzedaży zostało obecnie około 11 tysięcy wejściówek. - Uważam, że mieliśmy przed rokiem do czynienia z wypadkiem przy pracy. Wiele zawodów Grand Prix odbywa się na sztucznych torach i zwykle nie ma tam żadnych problemów. Z Warszawą w tym roku będzie podobnie. Zawody na Stadionie Narodowym mają być świętem tej dyscypliny i jeśli będziemy trzymali się procedur przy budowie toru, na pewno tak się stanie - podsumował.
DALEJ DO ROBOTY BO MA BYĆ PEŁNY STADION I TYLE W TEMACIE
KIBICUJEMY POLAKOM !!!!
"Jeśli Cię ktoś raz oszukał, to znaczy, ze jest oszustem. Jeśli oszuka Cię drugi raz, to znaczy, że jesteś idiotą"
"Polak mądry po szkodzie"
Oby to nie okazały się Czytaj całość