Ekstraliga to zupełnie inny poziom - MDM Komputery ŻKS Ostrovia vs PGE Stal Rzeszów (komentarze)

Przez dwa sezony byli niepokonani na własnym torze, ale zderzenie z PGE Ekstraligą było brutalne. Wicemistrz Nice PLŻ przekonał się, że najlepsza liga świata to zupełnie inny poziom. Walczył dzielnie, ale był bez szans.

Janusz Ślączka (trener PGE Stali Rzeszów): Dziesięć punktów zaliczki z pierwszego meczu w pełni mnie satysfakcjonuje. Przygotowujemy się do meczu rewanżowego, by w Rzeszowie nadal była ekstraliga. Hancock i Kildemand to zawodnicy najwyższej klasy. Takiego zawodnika jak Greg Hancock nie da się zastąpić. Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Grega nie można zastąpić.

Greg Hancock (PGE Stal Rzeszów): Zawsze jest miło kończyć zawody bez straty punktu. Ostrowski tor był dobrze przygotowany i równy dla obu ekip, dzięki czemu kibice obejrzeli dobre widowisko. Cieszymy się ze zwycięstwa i jesteśmy bliżej pozostania w PGE Ekstralidze. Jako drużyna z wyższej ligi, rzeczywiście byliśmy nieco mocniejsi, ale gospodarze naprawdę dzielnie walczyli i postawili nam się. Przecież przez moment nasza przewaga zmalała do dwóch punktów. Wiadomo, że na swoim torze powinniśmy sobie poradzić, ale za tydzień jest nowy mecz i trzeba być skoncentrowanym do samego końca.

Peter Kildemand (PGE Stal Rzeszów): Rzeszowski klub zasługuje na to, by być nadal w PGE Ekstralidze. W Ostrowie wykonaliśmy dobrą robotę. Mamy 10 punktów przewagi przed rewanżem i jesteśmy w korzystnej sytuacji. Na swoim torze powinno być w porządku.

Mateusz Szczepaniak  (MDM Komputery ŻKS Ostrovia): Rywal był z najwyższej półki, bo to przecież zespół z PGE Ekstraligi, ale powinniśmy powalczyć o zwycięstwo mimo klasy przeciwnika. Biję się w pierś i przyznaję, że pojechałem bardzo słabo. Nie wiem, co się stało. W zawodach SEC w Ostrowie było jeszcze bardzo dobrze, a później coś się popsuło. Nie mam w ogóle startów, jestem wolniejszy na trasie.
[event_poll=57289]
Rune Holta (MDM Komputery ŻKS Ostrovia): Widzieliśmy w tym spotkaniu, jaki poziom prezentują zespoły ekstraligowe. Zdawaliśmy sobie sprawę, że drużyna z Rzeszowa jest bardzo mocna i ma w swoich szeregach żużlowców najwyższej klasy. Przekonaliśmy się, jaka różnica dzieli obie ligi. Przecież jechaliśmy z jedną ze słabszych drużyn, a mimo wszystko przegraliśmy. To zupełnie inny poziom.

Komentarze (34)
avatar
heineken
5.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ślączka tak się nie sraj , bo 2-ch zawodników uratowało Tobie fotel czyżby drużyna to 2-ch zawodników , na prezentacji było ich więcej ! ? ! ? 
avatar
GRYFM
5.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Różnica w poziomie na pewno jest ale czy takim zawodnikom jak Szczepaniak zależy na awansie? 
avatar
nikiStart
5.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostrów zrobił co mógł 
avatar
Rysio-z-Klanu
4.10.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
O w mordę.Mati Szczepaniak nie wie co się stało i nie ma nic na swoje usprawiedliwienie:-)
Czyli wiemu już jedno ... tor był OK:-) 
avatar
Drider ŻKS Ostrovia
4.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tak jesteśmy w EE jak Rzeszów :) jest pewne info .