W Tarnowie od przedszkola do play-offów

Współpraca Grupy Azoty z tarnowskim żużlem w tym roku ma się dobrze. Po wygranej w derbowym starciu z odwiecznym rywalem - Stalą Rzeszów - Unia zapewniła sobie awans do decydującej rozgrywki o medale.

Ale w Tarnowie nie zapominają o pracy od podstaw. W okresie wakacyjnym Grupa Azoty postanowiła wesprzeć nie tylko pierwszą drużynę, ale także tych najmłodszych, czyli UKS Jaskółki Tarnów, które prowadzi Mirosław Cierniak.
[ad=rectangle]
- Tegoroczny sezon układa się nam bardzo dobrze. Byliśmy wskazywani nawet na spadkowiczów, a tym czasem jesteśmy w play-off - cieszy się Cierniak, który w ostatnim czasie miał dodatkowe powody do zadowolenia. - Nasi mini-żużlowcy z UKS Jaskółki również zostali docenieni przez Grupę Azoty. Był to dla naszego klubu bardzo ważny dzień, gdyż zaufała nam duża firma. Dzięki współpracy będziemy mogli prężniej się rozwijać. Cieszymy się, że przedstawiciele Grupy Azoty zauważyli naszą dotychczasową pracę i osiągnięcia naszych podopiecznych. Wspólnie chcemy zbudować drużynę Unii Tarnów, w której ogromne znaczenie będą mieli nasi wychowankowie - podkreśla.

Do podpisania umowy doszło pod koniec lipca. Grupa Azoty od tego roku przeznacza większe środki finansowe na szkolenie dzieci i młodzieży. W ramach programu Grupa Azoty Start firma stworzyła program rozwoju żużla. Współpraca z UKS Jaskółki obejmie okres dwóch najbliższych lat, a tarnowski klub mini-żużlowy może kontynuować rozwój oraz stworzyć jeszcze lepsze warunki do rozwoju młodych talentów. Pierwsze owoce nawiązanej współpracy już widać. Najmłodsi adepci czarnego sportu w Tarnowie wyjechali w sierpniu na obóz nad polskie morze. Tam ładowali akumulatory, a także mogli stoczyć pojedynek z mini-żużlowcami z Wybrzeża Gdańsk. Mecz był bardzo zacięty i zakończył się wynikiem 45:44 dla gospodarzy. - To był bardzo pożyteczny wyjazd. Ale to nie koniec miłych niespodzianek w naszym wykonaniu. Niedawno odwiedził nas ojciec chrzestny polskiego mini-żużla pan Bogusław Nowak, a na jesień planujemy jeszcze kilka niespodzianek - zdradza opiekun Jaskółek.

Chwila podpisania umowy UKS Jaskółki z Grupą Azoty
Chwila podpisania umowy UKS Jaskółki z Grupą Azoty

- W naszym mieście coraz więcej osób, przedsiębiorstw, a także Ratusz zauważają sens naszej działalności w mini-żużlu i to bardzo cieszy. Edukacji w normalnym życiu nie zaczynamy od studiów, lecz od przedszkola. Tak też jest w sporcie motocyklowym. Kilku chłopców z UKS Jaskółki przeszło do klubowej szkółki i są przygotowywani do egzaminu na licencję Ż. Inni trafili pod skrzydła Janusza Kołodzieja, który prowadzi własne zajęcia. Dla miejscowych chłopaków jest on prawdziwym idolem, z którego mogą brać przykład. Dzięki Grupie Azoty tarnowski system szkoleniowy: mini-żużel-szkółka-dorosły żużel, może funkcjonować na dobrym poziomie, za co jej wszyscy bardzo dziękujemy - zaznacza instruktor.

- Jak zaznaczyłem na wstępie; chcemy stworzyć w Tarnowie mocną miejscową drużynę, która z powodzeniem walczyłaby o medale w lidze na wzór obecnych czasów. Największym sentymentem tarnowscy kibice obdarowują jednak nasz srebrny medal z 1994 roku, gdy obok Tony'ego Rickardssona resztę zespołu stanowiliśmy my - miejscowe chłopaki z Tarnowa i okolic. Byłoby cudownie powtórzyć tamte czasy - dodaje.

Na torze mini-żużlowym w Gdańsku
Na torze mini-żużlowym w Gdańsku
Źródło artykułu: