Dmuchane bandy w Pile do wymiany. Polonia bez licencji toru

Pilska drużyna nie może rozpocząć treningów na własnym torze. Obiekt przy Bydgoskiej od 1 kwietnia nie ma licencji toru i ze względu na stan dmuchanych band nie przeszedł weryfikacji.

Menadżer pilskiego zespołu - Tomasz Żentkowski, jest zniecierpliwiony, ale jednocześnie uspokaja kibiców. - Oczywiście to nie jest łatwa sytuacja, kiedy na nieco ponad dwa tygodnie przed ligą nie możemy u siebie trenować. Weryfikator Włodzimierz Kowalski zakwestionował stan dmuchanych band i nie przyznał licencji toru. Na szczęście Urząd Miasta Piły i MOSiR stanęli na wysokości zadania i nowe bandy już są zamówione. 
[ad=rectangle]
Oznacza to, że pod koniec przyszłego tygodnia Polonia rozpocznie treningi. - [i]Najpierw otrzymamy bandy zastępcze. Przyjadą do Piły w przyszłym tygodniu. Będą one homologowane i do czasu wyprodukowania nowych pozwolą nam trenować i rozgrywać mecze. Chciałbym za szybkie sfinalizowanie sprawy podziękować prezydentowi Piotrowi Głowskiemu i dyrektorowi MOSiR-u Dariuszowi Kubickiemu.

Tomasz Żentkowski oczekuje na nowe bandy
Tomasz Żentkowski oczekuje na nowe bandy

[/i]Pilanie nie będą mieli wiele czasu na przygotowanie się do ligi, więc zawodników Polonii czekają intensywne treningi. - Gdy tylko otrzymamy licencję toru, to będziemy bardzo intensywnie trenować. Zostanie nam około 10 dni na przygotowanie się do meczu z Rawiczem. Postaramy się rozegrać sparing, a jeżeli się nie uda, to z pewnością turniej towarzyski. Oczywiście do tego dojdzie jak najwięcej treningów. 

Źródło artykułu: