- Wielka szkoda, że zaprzepaściłem swoją szansę startów w Wielkiej Brytanii. Wszystko załatwione było na "wariata". Tydzień po powrocie z Argentyny miałem dużo pracy, żeby wszystko dograć, a dzień przed planowanym wyjazdem do Anglii na turniej nagle pojawiła się możliwość podpisania kontraktu i na szybko zacząłem kompletować sprzęt i narzędzia, żeby zrobić tam drugą bazę. Nie miałem nawet czasu pomyśleć, by odpowiednio przygotować motocykle, inaczej niż na Polskę. Cieszyłem się, że pojawiła się okazja występów na Wyspach, ale przyszła chyba w nieodpowiednim momencie - opowiada zawodnik o swojej krótkiej przygodzie na Wyspach.
[ad=rectangle]
Jakub Jamróg zdawał sobie sprawę ze swojej słabej dyspozycji u progu sezonu na angielskich torach. Indywidualny Mistrz Argentyny miał już pomysł, jak poprawić swoją jazdę, lecz nie dano mu szansy na rehabilitację. - Miałem już zamysł co muszę pozmieniać, przede wszystkim w swoim stylu jazdy, a praktycznie musiałem się uczyć wszystkiego od nowa. Szkoda, że nie miałem okazji zrealizować swoich przemyśleń. Już nie mogę doczekać się, żeby wyjechać na nasze polskie lotniska (śmiech) - zakończył.
Jakub Jamróg: Zaprzepaściłem szansę startów na Wyspach
Jakub Jamróg został zwolniony z Coventry Bees. Polak żałuje, że stracił miejsce w drużynie Pszczółek, ale nie załamuje rąk i czeka na pierwsze treningi w Polsce.