Przygotowania SPAR Falubazu do nowego sezonu nabrały rozpędu. Od środy trwało bowiem zgrupowanie zawodników pierwszego zespołu. Pod okiem trenerów zorganizowane zostały zajęcia ogólnorozwojowe i treningi na motocrossie.
[ad=rectangle]
Jak przyznaje Jacek Frątczak, w przypadku dobrej pogody żużlowcy w ciągu parunastu najbliższych dni wyjadą na tor. - W żadnym wypadku się nie spieszymy i wszystko jest uzależnione tak naprawdę od tego, jaka będzie utrzymywać się na początku marca pogoda. Pojawiają się przymrozki i wilgoć spod toru jeszcze wychodzi. Jestem jednak dobrej myśli, bo przed sezonem na pewno zdążymy solidnie potrenować - zapowiedział Jacek Frątczak.
Dyrektor sportowy SPAR Falubazu przyznał, że zielonogórzanie nie będą przeprowadzać gruntownych prac na swoim torze. - Nie planujemy już dosypywać nawierzchni. Uzupełniliśmy ją po prostu jesienią ubiegłego roku. Żadnych znaczących ruchów w tej sprawie więc już nie wykonamy. Gdy tylko będą pozwalały na to warunki pogodowe, zaczniemy po prostu trenować - wyjaśnił Frątczak.
W tym tygodniu na zielonogórskim stadionie wymieniane były zniszczone przez lata użytkowań elementy drewniane. Kolejnym etapem, poprzedzającym pierwsze treningi, będzie rozłożenie dmuchanej bandy.
SPAR Falubaz nie będzie eksperymentować z torem
Drużyna SPAR Falubazu zamierza wyjechać na tor w drugim tygodniu marca. Jak przyznaje Jacek Frątczak, zielonogórzanie nie mają w planach dosypywania nowej nawierzchni.