Smolinski chce powalczyć w Auckland o dobry wynik. "Półfinał? To jest mój cel"

[tag=2612]Martin Smolinski[/tag] w sobotę zadebiutuje w cyklu Grand Prix. Niemiec bardzo poważnie podszedł do startów w elicie i ma nadzieję na udane otwarcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Były zawodnik m.in. KSM Krosno, podobnie jak pozostali uczestnicy mistrzostw, jest już w nowozelandzkim Auckland. Żużlowiec przez cały czas zachowuje się dość spokojnie. - Nie jestem zdenerwowany, a po prostu skupiony - tłumaczy. - Przygotowałem się solidnie. Cały mój zespół ciężko pracuje. Wykonaliśmy dobrą robotę podczas zimy. Wybraliśmy inną drogę niż reszta, rezygnując ze startów w Polsce i Szwecji. Jeśli jednak widziałeś moja szybkość podczas Speedway Best Pairs w Toruniu, to można powiedzieć, że jest OK. Musimy jeszcze dopracować kilka rzeczy, ale prędkość była dobra i z tego jestem zadowolony - mówi Smolinski, który w Toruniu pokonał tylko dwóch rywali.

Niemiec optymistycznie podchodzi do startu w Auckland. - Myślę, że sprawimy małą niespodziankę. Mój osobisty cel to czołowa dziesiątka. Na tym się skupiam i jestem dobrze do tego przygotowany. Mój tuner przygotował bardzo dobre silniki. Dobrze nam się współpracuje. W przeszłości "robił" sprzęt dla Grega Hancocka i wie czego potrzebuję - stwierdza.

Jak więc Niemiec ocenia swoje szanse na awans do półfinału? - Zobaczymy co się stanie. Myślę, że to jest cel dla mnie - deklaruje.

Smolinski znany jest z bardzo profesjonalnego podejścia do kwestii organizacyjnych. Zawodnik stara się m.in. jak najlepiej dbać o wizerunek swoich darczyńców. - To jest to, na co ciężko pracowałem przez ostatnie 7 lat. Chcę to pokazać w telewizji. To profesjonalny sport motorowy i chcę odwdzięczyć się moim sponsorom. Bez nich byłbym nikim - kończy.

źródło: speedwaygp.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: