Torunianie nie otrzymali medali w terminie, gdyż oddali walkowerem rewanżowy mecz finałowy Enea Ekstraligi. Choć Unibax zjawił się w Zielonej Górze, opuścił stadion jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. - Chcieliśmy odjechać mecz w równych siłach, żeby to było widowisko na najwyższym poziomie - tłumaczyli przedstawiciele Aniołów, argumentując wszystko doznaną dzień wcześniej kontuzją Tomasza Golloba.
Przedstawiciele Enea Ekstraligi i Polskiego Związku Motorowego już kilka tygodni temu wyrazili zgodę na przekazanie Unibaksowi srebrnych medali. Jak dowiedziały się SportoweFakty.pl, termin ten jest zależny od samych torunian. - Mogę potwierdzić, że rzeczywiście otrzymaliśmy sygnał od Ekstraligi i PZM, iż te medale możemy w końcu otrzymać. Szkoda tylko, że zwlekano z tą decyzją tak długo, bo można było podjąć ją w listopadzie. Możliwe, że zorganizujemy spotkanie z zawodnikami przed rozpoczęciem nowego sezonu, ale nie chciałbym zdradzać żadnych szczegółów - przyznał prezes klubu, Mateusz Kurzawski.
Wszystko wskazuje na to, że przekazanie medali nastąpi w momencie, gdy w Polsce zjawią się dwaj Australijczycy - Darcy Ward i Chris Holder. Na uroczystości, na którą zaproszone zostaną media, zjawią się także byli zawodnicy Aniołów - Kamil Brzozowski oraz bracia Pulczyńscy.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
na Instagramie 
na Facebooku 
FINAŁU NIE CHCIELI JECHAĆ ,BO WIEDZIELI ŻE BATY DOSTANĄ !!!
A TERAZ Czytaj całość
"Szkoda, że zwlekano z decyzją". Nadal buta w słowach szefa tchórzy. Mam nadzieję, że wyda i Czytaj całość