Finał IMP organizacyjnym sukcesem. Sady: Tak udanej imprezy w Tarnowie dawno nie było

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Janusz Kołodziej po raz trzeci wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Turniej wyłaniający najlepszego polskiego żużlowca był sporym sukcesem organizacyjnym tarnowskiego klubu.

W tym artykule dowiesz się o:

Nawierzchnia przygotowana na Finał IMP pozwalała na efektowne akcje, przez co zawody mogły podobać się kibicom zgromadzonym na stadionie i przez telewizorami. Dodatkową radością dla sympatyków "czarnego sportu" w Tarnowie był fakt, że na podium stanęło dwóch żużlowców Unii Tarnów. - Powiem nieskromnie, że dawno nie było na stadionie w Mościcach tak udanej imprezy żużlowej. Sukces sportowy jest niepodważalny, tarnowscy zawodnicy powiększyli tegoroczną zdobycz medalową, a same zawody przyniosły mnóstwo emocji, dramaturgii nie brakowało chyba w żadnym biegu - ocenił Łukasz Sady, prezes tarnowskiego klubu.

Organizatorzy zadbali o efektowną scenerię oraz oprawę turnieju wyłaniającego najlepszego polskiego zawodnika. - Twierdzę, że odnieśliśmy sukces organizacyjny. Chociaż do ideału było daleko, o ile takowy można osiągnąć, to dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się przygotować atrakcyjne zawody, nikomu nie brakowało także wrażeń pozasportowych - licznie odwiedzane były stoiska z atrakcjami dla kibiców, stoiska handlowo-gastronomiczne, udało nam się przygotować również ciekawą oprawę zawodów, z atrakcyjną prezentacją oraz zakończeniem, na które złożył się pokaz sztucznych ogni oraz pokazy quadów i samochodów rajdowych - dodał sternik Jaskółek.

źródło: unia.tarnow.pl

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: