Nie będzie to pierwszy kontakt tych zawodników z duńskim klubem. - Miałem okazję pojechać w zaledwie jednym meczu drużyny z Grindsted, jednak na specyficznym obiekcie udało mi się dobrze zapunktować, co docenili włodarze tego klubu i zaproponowali mi kontrakt na nowy sezon. Byłem pod wrażeniem organizacji i atmosfery w drużynie, dlatego długo nie zastanawialiśmy się nad podpisem. Zależy mi na dużej ilości startów w przyszłym roku, dlatego cieszę się, że dane mi będzie spróbować sił w lidze duńskiej, gdzie tory różnią się od polskich i można nabyć niezbędnego doświadczenia - powiedział Kacper Gomólski.
Obu zawodnikom w podpisaniu kontraktu pomógł Krystian Plech z agencji menedżerskiej Speedway Crime. Podkreślają oni, że ważne jest poznawanie nowych obiektów. - Starty w Danii to dla mnie okazja do jazdy na specyficznych torach i nawierzchniach, które odbiegają od tych w Polsce, co mam nadzieję zaprocentuje w przyszłości. Atmosfera panująca w klubie między zawodnikami i działaczami jest fajna, co pozwala na czerpanie radości z jazdy - podsumował Szymon Woźniak w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.