Brytyjska kadra była źle przygotowana do DPŚ?

Słabo spisała się reprezentacja Wielkiej Brytanii w tegorocznym Drużynowym Pucharze Świata. Chris Harris jest przekonany, że jest to efekt m.in. złego przygotowania.

Obok "Bombera" i Tai'a Woffindena, Brytyjczyków reprezentowali w żużlowym mundialu zawodnicy o małym doświadczeniu międzynarodowym. - Nie chodzi o to, aby chłopcy zdobywali doświadczenie w DPŚ. Powinno ono pochodzić z meczów towarzyskich, których mamy za mało - powiedział Harris. Podkreślił, że takie spotkania nie powinny być organizowane na torach w Wielkiej Brytanii, ale w Szwecji, Polsce i Danii. - Duńczycy przyjechali do King's Lynn i wynajęli tor na kilka dni. Dlaczego my nie mogliśmy tego zrobić? Dlaczego nie mogliśmy pojechać do Polski? To są rzeczy, których obecnie potrzebujemy - tłumaczył.

Harris i spółka odpadli z dalszej rywalizacji po barażu w Pradze. Wcześniej nie udało im się wywalczyć awansu na "domowym" obiekcie w King's Lynn. Zdaniem "Bombera" brytyjskiej kadrze brakuje zaplecza organizacyjnego. - Nie mamy ludzi prowadzących nas w odpowiednim kierunku. Mamy bardzo dobrych zawodników, nieco brakuje nam jednak w kwestii przygotowania sprzętowego. Ben Barker używał mojego motocykla. Myślę, że zrozumiał, iż jego sprzęt nie jest wystarczająco dobry. Czasem dobrze jest wskoczyć na obcy motocykl i on był zadowolony z tego, jak działał - powiedział.

Harris ma nadzieję że jego młodsi koledzy będą lepiej "trafiać" z zakupami silników. - Ben Barker teraz zamierza usiąść i przyjrzeć się swojemu sprzętowi. Wiem, że Lewis Bridger wydał sporo pieniędzy na sprzęt. Nie znam żadnego zawodnika, który by tego nie zrobił. Myślę, że chłopcy czynią sporo inwestycji - pozostaje tylko kwestia uczynienia tego w odpowiedni sposób - zakończył.

źródło: speedwaygp.com

Zdaniem Harrisa brytyjska kadra była źle przygotowana do DPŚ
Zdaniem Harrisa brytyjska kadra była źle przygotowana do DPŚ
Źródło artykułu: