Tercet Rosji wygrał rundę zasadniczą Eurosport Speedway Best Pairs w Toruniu, ale ostatecznie przegrał rywalizację finałową z Polską. - Liczyliśmy na zwycięstwo. Udało się wygrać rundę zasadniczą, ale niestety finał nie wyszedł. Wyścig finałowy jest zawsze specyficzny, ktoś go musi wygrać, a nie zawsze jest to ten, kto był najlepszy wcześniej. Tym razem wygrała Polska. Drugie miejsce też jest dobre. Cieszymy się z tego wyniku - powiedział dla SportoweFakty.pl Emil Sajfutdinow.
Rosja zwyciężyła w fazie zasadniczej turnieju, ale dwukrotnie musiała uznać wyższość Polaków. - Gospodarze byli po prostu lepsi w tych wyścigach. Walka była bardzo ciekawa. Polacy okazali się szybsi. Nie robimy jednak z tego tragedii - dodał lider klasyfikacji cyklu Grand Prix.
Świetna forma Emila Sajfutdinowa oraz braci Łagutów musi stawiać Rosjan w roli jednego z faworytów do medalu w Drużynowym Pucharze Świata. Kiedy o to zagadnęliśmy Emila Sajfutdinowa, usłyszeliśmy bardzo zaskakujące słowa. - Nie wiem, co będzie z naszym startem w Drużynowym Pucharze Świata. Na razie nikt z rosyjskiej federacji nawet się nas nie pytał o Puchar Świata, nie ustalono żadnych warunków, na jakich mielibyśmy w nim reprezentować Rosję. Czekamy na jakąś reakcję federacji rosyjskiej. Niestety, nie mamy w Rosji takiego wsparcia w federacji, jak to jest w Polsce czy Szwecji - ubolewa Emil, który gdyby swego czasu nie trafił do Polski z całą pewnością nie święciłby takich sukcesów.
Sajfutdinow ubolewa, że sukcesy żużlowców z Rosji nie mają przełożenia zarówno na reakcję tamtejszej federacji jak i zainteresowanie miejscowych sponsorów. - Ja sam także pomimo dobrych wyników nie mam sponsorów z Rosji. Nawet, kiedy zdobywałem mistrzostwo świata juniorów i medal Grand Prix to się nie zmieniło. Mam nadzieję, że może przy okazji transmisji takich zawodów przez telewizję Eurosport ktoś nas zobaczy i zechce wyłożyć pieniądze na żużel. Pomogłoby to zarówno nam, jak i rosyjskim klubom. Mamy ich pięć, a też w nich nie ma wielkich pieniędzy. Ogólnie jest ciężko z zainteresowaniem żużlem w Rosji. Sam prezydent Władimir Putin musiałby to chyba zobaczyć - dodał z uśmiechem Emil Sajfutdinow.
Ten sezon jest jak na razie wybitny dla Emila Sajfutdinowa, który zmienił otoczenie w Polsce i spisuje się wyśmienicie, zarówno w Grand Prix, jak i rozgrywkach ligowych oraz innych imprezach. - Czy ten sezon jest najlepszy w mojej karierze? Jadę po prostu swoje. Staram się wygrywać każdy wyścig. Cieszę się ze wszystkich startów i na razie przynosi to efekty - zakończył Emil Sajfutdinow.
Emil Sajfutdinow: Pomoc ze strony federacji rosyjskiej? Putin musiałby to zobaczyć
Emil Sajfutdinow nie omieszkał przy okazji zdobycia przez Rosjan drugiego miejsca w zawodach Eurosport Speedway Best Pairs wspomnieć o problemach, z jakimi boryka się żużel w Rosji.
Putin ma swojego hokeja i nie widzi nic innego po za nim :(
Widać jak się starasz szkoda że to nic nie daje .