Poprzednie spotkanie Byków zakończyło się skandalem. Żużlowcy PGE Marmy Rzeszów nie wyjechali do żadnego wyścigu i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 75:0. Leszczynianie liczą, że pojedynek z torunianami odbędzie się bez problemów. - Jeśli pogoda nie pokrzyżuje planów, jestem przekonany, że będzie dobry mecz. Unibax w tym sezonie spisuje się znakomicie. Liderzy nie zawodzą, fantastycznie spisuje się Adrian Miedziński. I jeszcze na dodatek bardzo zaskakuje młody Paweł Przedpełski. Toruń to doświadczony zespół, który w niedzielę na pewno nie będzie unikał jazdy. W przeszłości różnie bywało, ale z czasem każdy nabiera do siebie szacunek. Dlatego jestem spokojny o zespół gości - powiedział Piotr Pawlicki w rozmowie z Gazetą Wyborczą Toruń.
Wychowanek Unii rozumie kibiców, którzy byli zawiedzeni postawą rzeszowian, ale oczekuje, że starcie z Unibaksem im to wynagrodzi. - Na stadion przyszło wielu fanów, którzy liczyli na dobre widowisko, a obejrzeli jazdę dwóch zawodników gospodarzy. Kibice są rozgoryczeni tak samo jak my, zawodnicy. Dlatego cieszymy się, że przyjedzie do nas Unibax. Zespół z Torunia gwarantuje emocje i ściganie na najwyższym poziomie. Ten mecz może sprawić, że zapomnimy o tym, co działo się tydzień wcześniej. Każdy będzie chciał wygrać, ale najważniejsza będzie sportowa walka na torze, której na pewno nie zabraknie - przyznał junior Byków.
Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń