Betard Sparta Wrocław - Dospel Włókniarz Częstochowa
Kto wie, może to będzie mecz kolejki? Faworytem są goście, typowani do jednego z medali DMP 2013, ale przecież spartanie u siebie wygrali już z aktualnymi (jeszcze) championami z Tarnowa i zremisowali z faworytem rozgrywek Falubazem. Były to fantastyczne pojedynki rozstrzygane dopiero w ostatnich wyścigach. Ostatnio na wyjeździe zaś niczym matadorzy poradzili sobie z leszczyńskimi Bykami rzucając je na kolana. Siła Czewy jest porażająca: lider GP i indywidualnie najlepszy grajek Ekstraligi, czyli Carewicz Sajfutdinow (on w lidze nie schodzi w poszczególnych wyścigach poniżej drugiego miejsca!), niesamowity Grisza Łaguta, Michael Jepsen Jensen - dla mnie największy talent światowego speedwaya, Holta, który jeszcze nie do końca zapomniał jak się zasuwa po szlace, wreszcie nieźli juniorzy. A i niedoceniany „Szumina” potrafi we Wrocku przywieźć 8 punktów. I jak tu z taką groźną kamadą wygrać? Jednak Lwy nie zawsze głośno ryczą. Męczyły się u siebie ze Startem Gniezno, a wcześniej z Bydzią. Mają więc i gorsze dni. Jak będzie dziś? Betard Sparta ma trzy swoje gwiazdy. Tai Woffinden to wicelider GP i trzeci w indywidualnej klasyfikacji Ekstraligi. Jego pojedynki z Emilem zapowiadają się fascynująco. Ale to Anglik jest rekordzistą wrocławskiego toru. Wielkim Motywatorem jest pracowity i utalentowany trener Piotr Baron. Stworzył świetną atmosferę w swojej drużynie i wokół niej, i to on ją podrywa do takiej zaciętej walki. Z Ljunga zrobił wojownika, do tego bardzo skutecznego. Powoli budzi się Batchelor, a Suchecki po wygraniu ćwierćfinału IMP w Opolu i powrocie do ubiegłorocznego silnika dostał wiatru w plecy. U siebie dobrze pojedzie. Niewiadomą jest dyspozycja Jędrzejaka, ale Baron o nią się w ogóle nie boi i wyjaśnia: - Tomek nie ma żadnego kryzysu, po prostu nie wyszły mu dwa mecze. Do składu winien wrócić junior Malitowski, który ma już chorobę za sobą i na treningach jest bardzo szybki. Bojarski (po kontuzji) poprawia się krok po kroku. Typuję 46:44 dla Betardu Sparty.
Lechma Start Gniezno - Unibax Toruń
Anioły w tym sezonie jeszcze nie przegrały, acz w Zielonce zadanie ułatwiła im kontuzja Adrenaliny Jonssona. Nawet z tajemniczym zawodnikiem o nazwisku ZZ, który pojedzie za kontuzjowanego Warda torunianie to wciąż topowa drużyna. Holder, Gollob, Miedziński, to powinno wystarczyć na Start, mimo że „Miedziak” na wyjazdach nie jest taki kozak jak u siebie na MotoArenie. Gniezno będzie na własnym betoniku (ale taką nawierzchnię kochają przecież goście), ta drużyna będzie chciała się wykazać przed swoim nowym zagranicznym trenerem. Jednak takie nazwiska jak Watt, czy B. Pedersen nie wzbudzają mojego zaufania. Jednak pamiętajmy, że Start to bardzo ambitna drużyna (nawet z niezłym potencjałem), acz jak na razie głównie pięknie przegrywa, a za to niestety punktów w tabeli nie dają. Chciałbym, żeby gospodarze sprawili sensację, lecz… Typuję 43:47 dla Aniołów.
Stelmet Falubaz Zielona Góra - Unia Tarnów
Motomyszy wygłupiły się Gorzowie, gdzie na zapas ciężko wystraszone torem i brakiem dopingu swoich nieobecnych fanów gładko poległy ze słabszą od siebie Staleczką. U siebie jednak strachu już nie będzie, tylko sportowa złość i chęć odkucia się na Unii Tarnów. Problem w tym, że goście chyba już wyszli z kryzysu, potrafią jechać przy Wrocławskiej, znów mają Madsena, Janowski zaaklimatyzował się jako senior, Artiom Łaguta wymiata, no a coach Cieślak doskonale zna tamtejszy tor. Czy to wystarczy Jaskółkom do wygranej? Raczej nie, ale jeśli tak by się stało, to znaczy, że w Falubazie naprawdę źle się dzieje. Typuję 47:43 dla gospodarzy.
PGE Marma Rzeszów - Fogo Unia Leszno
Paradoks pierwszy: obie drużyny, jak dotąd, lepiej sobie radzą na wyjazdach niż u siebie. To może, he, he, ten mecz rozegrać gdzieś na neutralnym torze? Paradoks drugi: gdyby jednak Żurawiom udało się jakoś oszwabić komisarza toru i przygotować nawierzchnię pod siebie, taką jaką lubią, to leszczynianie będą… wniebowzięci, gdyż oni przecież też kochają dziurki i pod koło. Dziki Nicki Pedersen wreszcie zdecydował się trochę poumierać (z bólu) za Martę. Nadal ma złamaną rękę i ciekawe, jak dziś będzie punktował. Z kolei Leszno wystawia Mikkela Michelsena w miejsce dołującego „Balona”. Na papierze Unia wcale nie ma aż tak gorszego składu od Marmy. Ale to tylko papier. Przede wszystkim brakuje jej lidera z prawdziwego zdarzenia, który pociągnąłby za sobą tę ekipę. Liga jest szalona, więc wynik może tu pójść w obie strony, lecz ja myślę, że prawda o realnej sile (a raczej jej braku - ech ci Bjerre i Lindgren!) sympatycznych Byków zostanie obnażona. Typuję 50:40 dla Marmy (jak nie więcej).
składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz - Stal Gorzów
Powtarzam: Bydzia lepiej jedzie niż punktuje. Jest za nisko w tabeli i to się zaczyna dla niej robić groźne. I te jej wewnętrzne przepychanki, zawirowania, zmiany na stanowisku menedżera itd. To dobrze nie wróży. Polonia miała pecha, gdy rozbił się Hancock. Czy on już jest w pełni sił? I jak pojedzie świeżo upieczony tatuś Andersen? Z radochy wróci do formy z początku sezonu? Gorzów ma ciekawy skład, acz wielu fachowców widzi w nim… spadkowicza. Od dwóch lat jestem pod wrażeniem jazdy Linusa Sundstroema. PUK ustabilizował się na gwiazdorskim poziomie. Kasper to ogromny talent, acz strasznie nierówny zawodnik. Składywęgla.pl mają nowego węglowego, czyli menedżera, o którym wiem bardzo mało. Zobaczymy, jak sobie poradzi. Jeśli Bydzia nie wygra u siebie ze Staleczką, no to z kim wygra? Typuję wynik 48:42 dla miejscowych.
Kolejarz Rawag Rawicz - ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia
Lubię oba kluby. Chciałbym, żeby Niedźwiadki wreszcie coś ugrały, choćby dla tych swoich kilkuset najwierniejszych kibiców. Ale chyba nie tym razem, acz Ostrovii łatwo nie będzie. Typuję wynik: 44:46 dla gości.
Lokomotiv Daugavpils - Orzeł Łódź
Na wyjazdach nie błyszczy, ale u siebie na specyficznym torze Długopili jest znacznie bardziej niebezpieczne. Orzeł tam nie pofrunie wysoko. Typuję: 52:38 dla miejscowych.
GKM Grudziądz - Lubelski Węgiel KMŻ
Ostrzę sobie zęby na ten meczyk. Grudziądz to obok Gdańska kandydat do awansu. Lublin, jak Bydzia, lepiej jedzie niż punktuje, ale to silna ekipa. Będą emocje! Typuję 47:43 dla gospodarzy.
Krosno wygrało w Pile aż 53:37, to przecież teraz w rewanżu nie przegra u siebie. Typuję 55:35 dla silnego Krosna, o ile mecz się odbędzie, bo ponoć tam pada.
ŻKS ROW Rybnik - Speedway Wanda Instal Kraków
W pierwszym meczu w Krakowie było tylko 47:43 dla Wandy, a do tego straciła ona Hansena. Typuję: 50:40 dla Rybnika, który ma bardzo ciekawą parę juniorów: Woryna-Trzensiok.