Obecnie kadra młodzieżowców Wybrzeża Gdańsk liczy sześciu zawodników. Są to Krystian Pieszczek, Marcel Szymko, Dominik Kossakowski, Krzysztof Wittstock, Patryk Beśko i Kamil Matyjas. Nie wszyscy znajdą miejsce w składzie, więc aby jeździć w lidze, niektórzy musieliby szukać dla siebie miejsca w charakterze gościa. - Jak ktoś miałby jechać jako gość, to musiałby być przygotowany do tego typu roli, czyli jeździć na odpowiednim poziomie. Uważam, że poziom tych, którzy są w tym momencie zapleczem dla pierwszego zespołu jest na tyle wysoki, że można podjąć rozmowy na ten temat. Są już pewne zapytania. Jak zacznie się sezon, a oni będą prezentowali przyzwoity poziom, to kluby na pewno będą się po nich zgłaszały. Wiadomo jednak, że nic na siłę - powiedział Stanisław Chomski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Czy wobec szerokiej kadry seniorów i juniorów, szkoleniowiec gdańskiej drużyny myślał o zorganizowaniu dodatkowych sparingów, na których reszta zespołu mogłaby zaprezentować swoje umiejętności? - Na razie myślę o pierwszym zespole. Planuję też sprawdzić innych zawodników, jednak nie jest to wcale takie proste. Gdy się kogoś zaprasza, to trzeba mu zapewnić hotel, czy przejazd. Żużel to bardzo drogi sport, a w czasach kryzysu trzeba trzy razy oglądać każdą złotówkę - zauważył trener Wybrzeża.
Juniorzy Wybrzeża pojadą jako goście?
Juniorzy Wybrzeża Gdańsk w ostatnim czasie zrobili spory postęp, co zaowocowało pierwszymi sukcesami indywidualnymi i drużynowymi. Czy wobec tego młodzi gdańszczanie będą mogli jechać jako goście?