Robert Miśkowiak i Dawid Stachyra kolejnymi wzmocnieniami Wybrzeża Gdańsk?

Robert Miśkowiak i Dawid Stachyra przez długi czas byli łączeni z klubami ekstraligowymi. Wiele wskazuje jednak na to, że obaj wystartują w pierwszej lidze.

[color=#000000]Robert Miśkowiak był w minionym sezonie najlepszym zawodnikiem pierwszej ligi. Nic więc dziwnego, że tego żużlowca w swoim składzie widziało kilka klubów ekstraligowych. W gronie zainteresowanych znajdowali się między innymi Włókniarz Częstochowa, Lechma Start Gniezno i Polonia Bydgoszcz. Teraz o usługi tego zawodnika zabiega w zasadzie tylko ostatni z tych zespołów. Częstochowianie mają już praktycznie zamknięty skład, w Lechma Start Gniezno poinformowała o podpisaniu kontraktu z Sebastianem Ułamkiem. Wielce prawdopodobne jest, że do klubu z Wielkopolski trafi również Norbert Kościuch.

W związku z tym Robert Miśkowiak musiał rozważać różne opcje, także te pierwszoligowe. Wiele mówiło się o dalszych występach w barwach Lubelskiego Węgla KMŻ, ale w ostatnim czasie do negocjacji włączyło się Wybrzeże Gdańsk. W tej chwili to ta drużyna ma największe szanse na podpisanie umowy z Miśkowiakiem. Nieoficjalnie wiadomo, że porozumienie zostało już osiągnięte, a podpisanie kontraktu zostanie oficjalnie ogłoszone w najbliższym czasie.

Obok Miśkowiaka w Gdańsku miałby startować również Dawid Stachyra. Obaj żużlowcy byli w minionym sezonie zawodnikami ekipy z Lublina i obaj po jego zakończeniu mieli ambicje ekstraligowe. Stachyra, podobnie jak Miśkowiak, był łączony z klubami z Gniezna i Częstochowy. Jedna i druga opcja wydaje się jednak nieaktualna z tych samych powodów co w przypadku Roberta Miśkowiaka. Tymczasem drużyna z Gdańska zamierza zbudować silny zespół, który wywalczy awans do ENEA Ekstraligi. Nic więc dziwnego, że Dawid Stachyra, dla którego miniony rok był bardzo udany, jest dla gdańszczan idealnym wzmocnieniem. W tym przypadku porozumienie jest również bardzo bliskie.

Robert Miśkowiak jednak w pierwszej lidze?
Robert Miśkowiak jednak w pierwszej lidze?

[/color]

Źródło artykułu: