Na obecną chwilę jednak takie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę. Wszystko przez KSM jaki władze rozgrywek na Wyspach Brytyjskich ustaliły leszczynianinowi. "Rudzikom" zależało aby wynosił on 4 punkty. Tobiasz Musielak jest jednak bardzo niepocieszony, bo otrzymał KSM o wysokości 6.
- Bardzo mi przykro z tego powodu. Już drugi rok staram się o starty w Elite League. Było już praktycznie wszystko dogadane, ale przez mały kruczek regulaminowy ustalony przez władze brytyjskiego speedwaya wszystko odwróciło się o 180 stopni. Jako nowy zawodnik z urzędu przyznano mi KSM w wysokości 6 punktów i jest to duże utrudnienie dla takiego zawodnika jak ja, aby znaleźć sobie klub w Anglii - powiedział młody zawodnik w magazynie żużlowym "Radia Elka".
Na razie więc trudno powiedzieć, czy w przyszłym sezonie ujrzymy go na torach ligi brytyjskiej. Wcześniej młodszy z braci Musielaków związał się ze szwedzkim Vastervikiem oraz duńskim Holsted.
Źródło: Radio Elka - elka.pl