30 
Na oficjalnej stronie klubu żużlowego Orzeł Łódź pojawiła się informacja dotycząca obecnej sytuacji klubu. Niestety nie wynika z niej nic dobrego. Pomimo, że wszelkie procedury do przyznania licencji są już niemal w zupełności przygotowane to klub, którego właścicielem jest rodzina państwa Skrzydlewskich musi zmagać się z poważnym problemem. W piśmie wystosowanym do kibiców możemy przeczytać, że z rozmów wycofał się poważny sponsor, który w ostatniej chwili zrezygnował ze współpracy. Czy to oznacza koniec speedwaya w Łodzi? Miejmy nadzieję, że nie. Poniżej prezentujemy pełną treść pisma władz Orła:
"Pomimo, że wszelkie formalności związane z uzyskaniem licencji na przyszły rok są już prawie dopięte na ostatni guzik, to nie wiadomo czy klub żużlowy „Orzeł” Łódź przystąpi do rozgrywek żużlowych w sezonie 2013. Po zaawansowanych rozmowach odnośnie wsparcia łódzkiej drużyny żużlowej z nowym dużym sponsorem, i w zasadzie już wstępnych ustaleń o podpisaniu umowy reklamowej, potencjalny sponsor niestety wycofał się z powodów finansowych. O znalezienie nowego sponsora w obecnych czasach jest naprawdę bardzo ciężko. Nawet Urząd miasta nie przeznaczy na wsparcie łódzkich klubów sportowych takiej puli pieniędzy jak poprzednio, co również utrudni sporządzenie wstępnego planu finansowego przyszłorocznych rozgrywek.
Pomimo wielu starań i prowadzonych rozmów z potencjalnymi sponsorami, którym
zostały przedstawione propozycje współpracy reklamowej nie ma większego odzewu, by móc stwierdzić w jakimkolwiek procencie, że kibice łódzkiego Orła będą mogli cieszyć się sportem żużlowym swojego klubu w następnym sezonie. Władze klubu robią co mogą aby temu zapobiec i ponownie na wiosnę można było usłyszeć ryk silników na stadionie przy ulicy 6-tego Sierpnia w Łodzi. Jednakże to już będzie zależało od pomocy firm, które ewentualnie wspomogą ten sport. Obecny główny sponsor strategiczny – rodzina państwa Skrzydlewskich, dzięki któremu istniał łódzki żużel na arenie sportów motorowych, nie będzie mógł wspomóc już tak klubu jak dawniej. Jak widać, wszystkich dotyka kryzys finansowy w obecnych czasach."
Rozwiń odpowiedzi (2) 
