Christian Ago: Nie tłumiki są najważniejsze, lecz forma

Zespół Speedway Wandy Kraków uległ na własnym torze drużynie Stokłosy Polonii Piła 42:48. Ze swojego występu nie może być zadowolony Christian Ago. Szwed zdobył dla krakowskiego zespołu zaledwie jeden punkt.

Christian Ago zanotował bardzo słaby występ w meczu przeciwko pilskiej drużynie. Wyjeżdżając na tor czterokrotnie zdobył tylko jeden punkt. Szwed przygotowywał się do tego spotkania dzień przed zawodami. Mimo tych treningów młodemu jeźdźcowi z Krakowa nie udało się znacząco wspomóc swojej drużyny. - To był zły występ w moim wykonaniu. Zdobyłem zaledwie punkt. Jeszcze dzień przed meczem trenowałem na tym torze. Jednak jazda samemu to nie to co zawody. Dzisiaj już nie było tak łatwo. Miałem do dyspozycji nowy silnik, który dopiero testuje. Nie miałem dzisiaj dobrych startów. Jeżeli nie wyszedłeś dobrze spod taśmy ciężko było odrobić straty na dystansie - powiedział po meczu Christian Ago.

Kiedy podczas meczu rozpadało się nad krakowskim stadionem, zawodnicy obu drużyn starali się dokonać korekt w swoich motocyklach. Gdy wznowiono zawody, niektórzy z nich mieli problemy z odpowiednim dopasowaniem się do tego błotnistego toru. - Po tym deszczu nie było łatwo. Jeden błąd mógł spowodować upadek. Kiedy podczas jednego z wyścigów mój motor wpadł w tą błotnistą nawierzchnię, ciężko było go opanować. Po każdym biegu zmieniałem coś w swoim motocyklu. Jak widać nie przyniosło to rezultatów - dodał młody Szwed.

Zawodnik Speedway Wandy Kraków przyznaje, że o punkt bonusowy w Pile będzie ciężko. Uważa jednak, że jego zespół nie stoi na straconej pozycji. - Będzie jeszcze ciężej niż dzisiaj. Na pewno jeżeli chcemy wygrać, to ja muszę przyzwoicie punktować. Jedno "oczko" to zdecydowanie za mało. Myślę jednak, że sprawa punktu bonusowego jest ciągle otwarta - zakomunikował wychowanek Ornarny Mariestad.

Zespół z Krakowa zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli. Christian Ago wie, że jego drużyna może osiągnąć znacznie lepszy rezultat na koniec sezonu. - Na pewno stać nas na więcej. Będzie niezwykle ciężko, ale jestem pełen optymizmu. Jak widać zespół z Piły jest bardzo mocny. Mają braci Pawlickich, którzy są najlepsi w drugiej lidze. W tej chwili także drużyna z Lublina zaczyna świetnie jeździć. To wydaje się być czołówka ligi - dodał.

Nowe tłumiki wydają się być problemem szczególnie dla młodych i mniej doświadczonych zawodników. Jednak Christian Ago uważa jednak, że nie widzi większej różnicy pomiędzy nowymi tłumikami, a ich starymi odpowiednikami. - Nie widzę większej różnicy pomiędzy tymi tłumikami a starymi wersjami. Staram się skupiać na jeździe. Nie tłumiki są najważniejsze, lecz forma - powiedział Christian Ago.

Nasz rozmówca pokusił się także o wytypowanie nowego Indywidualnego Mistrza Świata. - Uważam, że w tym roku wygra Greg Hancock. Jest po porostu w najlepszej formie z uczestników Grand Prix - zakończył zawodnik Speedway Wandy Kraków.

Komentarze (0)