Damian Baliński dla SportoweFakty.pl: Pavlic godnie zastąpił Adamsa

Leszczyńskie Byki wysoko pokonały na własnym stadionie drużynę PGE Marmy Rzeszów. Spora w tym zasługa Damiana Balińskiego, zdobywcy 9 punktów oraz 2 bonusów, który w pokonanym polu zostawił między innymi trzykrotnego mistrza świata - Jasona Crumpa.

Popularny "Bally" uważa, że mimo bardzo dobrego rezultatu zawodnicy Unii Leszno muszą cały czas pracować nad doskonaleniem swojego sprzętu oraz umiejętności. - To nie było łatwe spotkanie. Może wynik tak sugeruje, ale ten mecz był dla nas bardzo trudny. Cieszę się, że udało nam się wygrać i myślę, że będziemy się jeszcze rozkręcać z meczu na mecz. Przede mną jeszcze trochę pracy, aby wszystko należycie dopracować. Ważne, że pierwsze spotkania wygraliśmy i teraz już będziemy mogli z większym spokojem przygotowywać się do kolejnych meczów. Mam nadzieję, że przez te dwa tygodnie wszystko sobie do końca poukładamy.

Damian Baliński jest po wrażeniem występu Juricy Pavlica, dla którego były to pierwsze zawody w gronie seniorów na leszczyńskim obiekcie. - Dzisiaj bardzo dobrze pojechał Jurica Pavlic, który godnie zastąpił Leigh Adamsa i jeżeli będzie dalej tak jeździł to będziemy z niego mieli ogromną pociechę. Życzę mu tego, żeby taki poziom sportowy utrzymywał przez cały sezon.

Podczas meczu z PGE Marmą Rzeszów zostało oficjalnie ogłoszone, że to właśnie Damian Baliński otrzymał dziką kartę na Grand Prix Europy, które już niebawem odbędzie się na torze w Lesznie. - Postaram się jak najlepiej przygotować do turnieju Grand Prix. Będę pracował nad ulepszeniem sprzętu i formy bo jeszcze można tutaj pewne rzeczy poprawić. Dziękuję mojemu klubowi za to, że wystawił moją kandydaturę. Postaram się nie zawieść kibiców oraz organizatorów i jak najlepiej wykorzystać tę dziką kartę.

Komentarze (0)