Trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata w lidze polskiej będzie się ścigał z zainstalowanym starym tłumikiem, ale w rozgrywkach w Danii, Szwecji i Wielkiej Brytanii oraz w Grand Prix i Drużynowym Pucharze Świata musi stosować nowe urządzenie. - Powiem tylko tyle, że Polacy mają rację. Testowałem tę konstrukcję już w zeszłym roku i nie mogę powiedzieć o niej nic dobrego. Na stołkach w FIM zasiada kilku ograniczonych staruszków, którzy nie słuchają opinii zawodników. Polskiej federacji należy się wielki szacunek za jej postawę - powiedział Pedersen.
W związku z aferą tłumikową pod znakiem zapytania stanęły występy wielu Polaków w ligach zagranicznych oraz cyklu Grand Prix. Duńczyk jest całym sercem z biało-czerwonymi, jednak sam nie planuje przyłączać się do protestu. - Na testy wydałem już 50 tysięcy koron (ponad 25 tys. zł - przyp. red.) i muszę powiedzieć, że z marnym skutkiem. Rok 2011 jest jednak dla mnie zbyt ważny, żeby odpuszczać - dodał 33-latek.
Przypomnijmy, że Nicki Pedersen w sezonie 2011 będzie bronił również barw Holsted SK, Peterborough Panthers oraz Vargarny Norrkoeping.
Nicki Pedersen popiera Polaków w walce o stare tłumiki