Mowa o Mariuszu Węgrzyku i Łukaszu Sówce, którzy mają za sobą występy w Klubie Motorowym Ostrów. Ten drugi jest jego wychowankiem. 17-letni kaliszanin minione rozgrywki spędził w ekstraligowym Falubazie Zielona Góra. Tam zaliczył 9 biegów lidze, przede wszystkim nabierał doświadczenia w zawodach młodzieżowych. - Nabrałem pewności z siebie na różnych torach. Mam nadzieję, że w Ostrowie to będzie procentowało - powiedział Łukasz Sówka. Pochodzący z Rybnika Mariusz Węgrzyk ostatnio występował w klubie ze swojego miasta w I lidze. Teraz ma być jednym z liderów ostrowskiego zespołu na drugoligowym froncie. - Na powrót namówił mnie pan Jan Garcarek. Następnie spotkałem się z działaczami ostrowskiego klubu i szybko doszliśmy do porozumienia - mówi popularny "Super Mario". - Mariusz chciał bardzo wrócić do Ostrowa, chce ponownie pokazać się swoim sponsorom i kibicom. Liczymy, że to będzie jeden z liderów naszej budowanej drużyny - powiedział Artur Bieliński, p.o. prezes ŻKS Ostrovii.
![](http://storage.web3.sportowefakty.pl/oldphotos/4cfd13e48ef8c442042774.jpg)
Łukasz Sówka i Mariusz Węgrzyk w nowych barwach
Ostatnim z zawodników, który został zaprezentowany na poniedziałkowej konferencji prasowej był Władimir Borodullin. 18-letni Rosjanin sezon 2010 spędził w drugoligowej Wandzie Kraków. O podpisaniu przez niego listu intencyjnego z ostrowskim klubem jako pierwszy kilkanaście dni temu informował portal SportoweFakty.pl - To zawodnik, który pokazał już, że na polskich torach potrafi walczyć. Zgłosili się do nas jego opiekunowie, którzy szukali dla niego klubu mającego jakieś ambicje. To nadzieja rosyjskiego i teraz ostrowskiego żużla - powiedział sternik klubu. Młody zawodnik pojawił się w Ostrowie ze swoim opiekunem, Michałem Widerą oraz Andriejem Kudriaszowem.
W sali restauracyjnej hotelu "Komeda" gdzie odbywało się spotkanie obecny był również Jan Grabowski, trener, który poprowadzi w przyszłorocznych rozgrywkach II ligi ostrowską drużynę. - Patrząc na nazwiska żużlowców, których dotąd zakontraktowaliśmy i tych którzy jeszcze do nas dołączą, a z różnych przyczyn nie możemy ich jeszcze zdradzić to teoretycznie i praktycznie powinniśmy awansować. Zaznaczam jednak, że jest to tylko sport i różne rzeczy się mogą wydarzyć - mówi nowy szkoleniowiec żużlowej Ostrovii. W nowym sezonie po zmianach regulaminowych bezpośredni awans do I ligi wywalczą dwie najlepsze drużyny.
Jan Grabowski będzie w Ostrowie także osobą odpowiedzialną za szkolenie młodzieży. Dla niego to trzeci powrót do tego miasta. Za każdym razem kiedy pracował z ostrowskimi klubami szkółka żużlowa prężnie działała. - Trener Jan Grabowski zajmie się procesem odtworzenia tego, czego nie mieliśmy w tym roku, czyli szkółki żużlowej - powiedział Bieliński.
Oczywiście nie kończy się jeszcze budowa kadry Ostrovii na sezon 2011. Mają się w niej znaleźć zawodnicy gwarantujący dobry wynik sportowy. - Sezon 2010 potraktowaliśmy na naukę. Teraz jeśli uda nam się skompletować skład, jaki sobie zakładamy to wspólnie z trenerem chcemy postawić przed zawodnikami cel - znaleźć się na jednym z pierwszym dwóch miejsc, czyli miejscach premiowanych awansem do I ligi - mówi Bieliński. Działacze ostrowskiego klubu chcieliby budowę zespołu zakończyć przed świętami Bożego Narodzenia. Czy po prezentach mikołajkowych ostrowscy kibice żużla zostaną obdarowani prezentami pod choinkę przekonamy się niebawem.
![](http://storage.web3.sportowefakty.pl/oldphotos/4cfd13efe4732092645539.jpg)
Władimir Borodullin nowa twarz w ostrowskim zespole