Drużyna z Łodzi była bez wątpienie w niedzielne popołudnie w Rawiczu monolitem. Każdy, poza Emilem Idziorkiem, choć raz mijał linię mety na pierwszym miejscu. Liderem okazał się Jacek Rempała. Doświadczony żużlowiec Orła imponował głównie dobrymi startami. Rempała był też głównym bohaterem najbardziej kontrowersyjnej sytuacji w dzisiejszym spotkaniu. W biegu dziewiątym walczył zażarcie o drugą lokatę z Alanem Marcinkowskim. Na prostej startowej drugiego okrążenia wjechał w Marcinkowskiego, po czym obaj upadli na tor. Wszyscy na stadionie przekonani byli, że to właśnie zawodnik Orła zostanie wykluczony, a tymczasem sędzie podjął inną decyzję i wykluczył wychowanka ZKŻ-u Zielona Góra. Po raz kolejny Łukasz Jankowski pokazał, że rawicki tor mu "leży". W rundzie zasadniczej zdobył na torze przy ulicy Grota Roweckiego komplet punktów, a dziś, po atomowych startach, odjeżdżał rywalom. W połowie zawodów spasował się Stanisław Burza, który z początku wydawał się jednym ze słabszych ogniw drużyny. Identyczna sytuacja miała miejsce z Marcinem Jędrzejewskim. W pierwszy dwóch biegach przyjeżdżał do mety ostatni, mimo, iż ze startu wychodził bardzo dobrze. Więcej można był z pewnością spodziewać się po postawie Piotra Dyma, któremu, mimo doskonałej znajomości rawickiego owalu, wyszły tylko dwa biegi w całych zawodach. W pozostałych musiał oglądać plecy rywali.
Kolejarz Rawicz po tym, jak przed tygodniem po doskonałym meczu urwał punkcik faworyzowanej drużynie z Lublina, dziś już nie był taki mocny. Bardzo dobre zawody objechał Tobiasz Musielak. Młody wychowanek Unii Leszno, mimo iż nie ma na swoim koncie żadnej trójki, mógł imponować wszystkim walecznością wszystkim tym, którzy pojawiali się dziś na stadionie im. Floriana Kapały. Kibice jak i działacze mogli spodziewać się lepszej postawy po Ericu Anderssonie. Szwed, który w sobotni wieczór zajął ósme miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Szwecji, nie był na tak dobrze dysponowany, jak przed tygodniem. Na trasie był szybki, jednak brakowało mu na pewno lepszych startów. Wydaje się, że zadyszkę w końcówce sezonu złapał Wiktor Gołubowskij. Rosjanin, który nie tak dawno był liderem Niedźwiadków, w ostatnich meczach zawodzi. Po raz kolejny walczył, robił co mógł na trasie, jednak widać było, że sprzęt ewidentnie mu nie "idzie". Wyjątkiem była pierwsza z gonitw nominowanych. Gołubowskij wyszedł atomowo ze startu i z każdym metrem odjeżdżał swoim rywalom. Po raz kolejny największe pechowcem meczu w Rawiczu został Alan Marcinkowski. Zaczęło się od sytuacji z Rempała, następnie nie wytrzymał nerwowo na starcie i wjechał w taśmę, by w czternastym biegu, po niezłym starcie, upaść nieatakowanym na pierwszym łuku. Po raz drugi na rawickim torze zaprezentował się Robin Toernqvist, który udowodnił chyba rawickim działaczom, że warto mieć go w składzie na przyszły sezon.
Orzeł łódź zrobił wielki krok ku awansowi do pierwszej ligi. Ostatnią cegiełkę żużlowcy Orła muszą dołożyć za tydzień. Z dystansem do tego spotkania podchodzi Witold Skrzydlewski. - Najważniejsze jest zdrowie zawodników. Nie będziemy się zabijać, po prostu wyjedziemy i albo dopniemy swego, albo też nie . Drużyna z Rawicza nieudanie pożegnała się ze swoimi kibicami. Wszystko wskazuje na to, że na ostatni mecz do Ostrowa Kolejarz wybierze wersję oszczędnościową. Fani Niedźwiadków nie mieli jednak żalu do swoich pupili za porażkę. Po spotkaniu pod parkingiem podziękowali zawodnikom za sezon, a Eric Andersson z uśmiechem na twarzy krzyknął w ich stronę See you next year!.
Orzeł Łódź - 53
1. Łukasz Jankowski - 11+1 (3,3,3,0,2*)
2. Marcin Jędrzejewski - 6+1 (0,0,2*,3,1)
3. Jacek Rempała - 13+2 (3,3,2*,2*,3)
4. Stanisław Burza - 10 (1,1,3,3,2)
5. Piotr Dym - 7 (1,3,3,0)
6. Mateusz Kowalczyk - 6 (3,0,0,3,-)
7. Emil Idziorek - 0 (0,0)
Kolejarz Rawicz - 37
9. Robin Toernqvist - 8 (2,2,1,2,1)
10. Alan Marcinkowski - 2+2 (1*,1*,w,t,w)
11. Eric Andersson - 8+1 (2,1*,2,1,2,0)
12. Wiktor Gołubowskij - 6+1 (0,2,1*,-,3)
13. Marcin Nowaczyk - 4 (3,0,1,-)
14. Tobiasz Musielak - 7+2 (2,2*,2,0,1*)
15. Anton Rosen - 2+2 (1*,1*)
Bieg po biegu:
1. Jankowski, Toernqvist, Marcinkowski, Jędrzejewski 3:3
2. Kowalczyk, Musielak, Rosen, Idziorek 3:3 (6:6)
3. Rempała, Andersson, Burza, Gołubowskij 2:4 (8:10)
4. Nowaczyk, Musielak, Dym, Kowalczyk 5:1 (13:11)
5. Jankowski, Gołubowskij, Andersson, Jędrzejewski 3:3 (16:14)
6. Rempała, Musielak, Burza, Nowaczyk 2:4 (18:18)
7. Dym, Toernqvist, Marcinkowski, Kowalczyk 3:3 (21:21)
8. Jankowski, Jędrzejewski, Nowaczyk, Musielak 1:5 (22:26)
9. Burza, Rempała, Toernqvist, Marcinkowski (w/su) 1:5 (23:31)
10. Dym, Andersson, Gołubowskij, Idziorek 3:3 (26:34)
11. Jędrzejewski, Rempała, Andersson, Marcinkowski (t) 1:5 (27:39)
12. Kowalczyk, Andersson, Musielak, Jankowski 3:3 (30:42)
13. Burza, Toernqvist, Rosen, Dym 3:3 (33:45)
14. Gołubowskij, Burza, Jędrzejewski, Marcinkowski (w/u) 3:3 (36:48)
15. Rempała, Jankowski, Toernqvist, Andersson 1:5 (37:53)
Widzów: ok. 500 (40 z Łodzi)
Sędzia: Maciej Spychała
NCD: (61.80) Jacek Rempała w biegu szóstym.