Obowiązkowa wygrana Wybrzeża - relacja z meczu RKM ROW Rybnik - Lotos Wybrzeże Gdańsk

W Rybniku zapowiadało się ciekawe spotkanie, a emocje tak naprawdę opadły gdy okazało się, że gospodarze wystąpią bez Daniela Nermarka oraz Nicolaia Klindta. To sprawiło, że zdecydowanym faworytem byli gdańszczanie, którzy w pełni wywiązali się z tej roli. Podopieczni Stanisława Chamskiego szybko wypracowali sobie przewagę, której potem skutecznie bronili. Do wygranej Lotos Wybrzeże poprowadził Paweł Hlib, który w ubiegłym sezonie jeździł w rybnickim teamie.

Rybniczanie pierwszy raz od dłuższego czasu mieli możliwość wystawienia optymalnego składu. Niestety, do Rybnika nie dotarli Daniel Nermark oraz Nicolai Klindt, czyli dwaj najważniejsi zawodnicy w teamie RKM ROW. Duńczyk przysłał zwolnienie lekarskie z powodu kontuzjowanego barku. Szweda natomiast zabrakło, a zawiniły finanse.

W takiej sytuacji zdecydowanym faworytem meczu stali się goście z Gdańska, którzy od początku spotkania ruszyli do ataku. Przy lekkim deszczu podopieczni Stanisława Chomskiego rozpoczęli od mocnego uderzenia i podwójnej wygranej pary Paweł Hlib - Thomas H. Jonasson.

Paweł Hlib (kask czerwony) poprowadził Lotos Wybrzeże do wygranej na rybnickim torze

Wśród Rekinów wynik trzymali Joonas Kylmaekorpi oraz Andriej Karpow. Ukrainiec wygrał biegi numer 4 i 5, a w 6 wspólnie z Finem wygrali 4:2 doprowadzając do stanu 17:13 dla Lotosu Wybrzeże. W tym momencie przyjezdni zadali decydujący cios. Dwa wygrane podwójnie biegi sprawiły, że po 8 było 30:18. Gwóźdź do trumny ambitnie jeżdżących rybniczan wbił w biegu 9. Renat Gafurow. Od startu bieg ten układał się remisowo, ale na 3 okrążeniu Rosjanin minął obu rybniczan, a dzięki temu fantastycznemu atakowi gdańszczanie dowieźli do mety 5 punktów i praktycznie przesądzili wynik spotkania.

Do końca meczu w rybnickim teamie walczyli Kylmaekorpi i Karpow. Dwa razy efektownie na torze pokazał się Sławomir Pyszny, ale to wystarczyło jedynie do tego, żeby nie doszło w Rybniku do kompromitacji.

- Po tym, jak dowiedzieliśmy się o braku Nermarka i Klindta nie nastało w naszym zespole żadne rozprężenie. Szybko uzyskaliśmy kilkupunktową przewagę i odnieśliśmy ważną wygraną - mówił po meczu Chomski. - Gospodarze jechali ambitnie i walczyli pomimo takiego osłabienia.

Rybnickim kibicom z dobrej strony przypomniał się Hlib, który uzyskał 11 punktów i 2 bonusy. - Osiągnęliśmy dobry wynik - krótko podsumował mecz zawodnik Lotosu Wybrzeże. 9 oczek dorzucił Jonasson. - Thomas prezentuje taką można powiedzieć kameleonową formę - skwitował występ Szweda Maciej Polny, prezes Lotosu Wybrzeże.

Niezwykle udany powrót do zespołu RKM ROW Rybnik zanotował Joonas Kylmaekorpi. 15 punktów Fina nie pomogło jednak w pokonaniu Lotosu Wybrzeże Gdańsk

W ekipie rybnickiej na wyróżnienie zasługuje Kylmaekorpi oraz Karpow. - Robiliśmy co tylko mogliśmy, żeby osiągnąć dobry wynik, ale bez Daniela i Nicolaia trudno walczyć o dobry wynik - mówił rybnicki Fin, który jednak do swojego występu nie może się doczepić. - Cieszy, że praca nad sprzętem daje efekty - zakończył Kylmaekorpi.

Niestety dla rybniczan po raz kolejny kompletnie zawiódł Mariusz Węgrzyk, który w trzech biegach przywiózł trzy zera. Kolejny raz potwierdziło się również, że wśród Rekinów punktuje dwóch zawodników, a to nie wystarcza do walki o sukces i zwycięstwo.

Jedyne z czego włodarze rybnickiego klubu mogą się cieszyć to fakt, że nie trzeba było odwołać tego spotkania. Co prawda przez cały mecz lekko padał deszcz, ale nie przeszkodził on w odjechaniu bezpiecznych zawodów, a tor był przygotowany perfekcyjnie.

Lotos Wybrzeże Gdańsk - 52

1. Paweł Hlib - 11+2 (2*,2,2*,3,2)

2. Thomas H. Jonasson - 9 (3,0,3,0,3)

3. Dawid Stachyra 10+2 (2,2*,3,1,2*)

4. Renat Gafurow - 8+2 (1*,3,2*,2,w)

5. Magnus Zetterstroem - 5+3 (1*,1*,2,1*)

6. Damian Sperz - 2 (1,-,-,0,1)

7. Matej Kus - 7 (3,2,2)

RKM ROW Rybnik - 38

9. Mariusz Węgrzyk - 0 (0,0,0,-)

10. Sławomir Pyszny - 7+1 (1,3,1,2*,0,-)

11. Kamil Fleger - 1 (0,-,1,-,0)

12. Joonas Kylmaekorpi - 15 (3,1,3,2,3,3)

13. Andriej Karpow - 12 (3,3,1,1,3,1)

14. Mateusz Domański - 0 (0,-,-,-,0)

15. Rafał Fleger - 3 (2,0,0,0,1)

Bieg po biegu:

1. (70,10) Jonasson, Hlib, Pyszny, Węgrzyk 1:5

2. (69,05) Kus, R.Fleger, Sperz, Domański 2:4 (3:9)

3. (68,42) Kylmaekorpi, Stachyra, Gafurow, K.Fleger 3:3 (6:12)

4. (68,10) Karpow, Kus, Zetterstroem, R.Fleger 3:3 (9:15)

5. (67,93) Karpow, Hlib, Kylmaekorpi, Jonasson 4:2 (13:17)

6. (67,62) Gafurow, Stachyra, Karpow, R.Fleger 1:5 (14:22)

7. (67,68) Pyszny, Kus, Zetterstroem, Węgrzyk 3:3 (17:25)

8. (67,14) Jonasson, Hlib, Karpow, R.Fleger 1:5 (18:30)

9. (66,92) Stachyra, Gafurow, Pyszny, Węgrzyk 1:5 (19:35)

10. (67,12) Kylmaekorpi, Zetterstroem, K.Fleger, Sperz 4:2 (23:37)

11. (67,09) Karpow, Pyszny, Stachyra, Jonasson 5:1 (28:38)

12. (67,65) Hlib, Kylmaekorpi, Sperz, Domański 2:4 (30:42)

13. (67,20) Kylmaekorpi, Gafurow, Zetterstroem, Pyszny 3:3 (33:45)

14. (66,42) Jonasson, Stachyra, R.Fleger, K.Fleger 1:5 (34:50)

15. (67,93) Kylmaekorpi, Hlib, Karpow, Gafurow (u/w) 38:52

Sędzia: Maciej Spychała

NCD: w biegu 14. uzyskał Tomas H. Jonasson - 66,42

Widzów: 1 500 (gości 5)

Startowano według II zestawu

Źródło artykułu: