- Bardzo się cieszę! Naprawdę trudno mi opisać radość po występie Jarka Hampela i Tomka Golloba. Dwa pierwsze miejsca w Grand Prix Danii, to dla polskiego speedwaya wspaniały dzień i piękna, cudowna marketingowa i sportowa reklama. To jeden z najpiękniejszych dni dla polskiego speedwaya. Mam nadzieję, że ten występ spowoduje, że kilku innych polskich zawodników będzie równało do takiego poziomu - skomentował występ Jarosława Hampela i Tomasza Golloba w Grand Prix Danii Władysław Komarnicki.
Prezes Caelum Stali Gorzów uważa, że strata punktów przez Tomasza Golloba spowodowała, że kibice po raz kolejny byli świadkami horroru z pięknym zakończeniem. - Na pewno punkty stracone przez Tomka w dwóch biegach troszkę martwią, ale pamiętajmy, że Tomasz Gollob swoją postawą powoduje, że poziom adrenaliny u kibiców rośnie. Tworzy spektakle, których nie powstydziłby się Alfred Hitchcock. Ale kiedy Tomek wygrywa, to wszyscy go za to kochają. Kochają również speedway, który jest nieprzewidywalny. Jest klasycznym przykładem na to, że jak wszyscy są już smutni i zawiedzeni, to on mobilizuje się maksymalnie i sprawia niespodziankę najpierw awansując do finału, a potem pięknie walcząc o zwycięstwo. To jest dobry prognostyk przed GP w Toruniu. Jestem przekonany, że w Toruniu odniesie sukces, bo odkąd powstała MotoArena, to Gollob zawsze czuł się tam bardzo dobrze, jak ryba w wodzie. Zresztą poprowadził moja drużynę do zwycięstwa w meczu ligowym - wyjaśnił prezes Stali.
Dobra forma Tomasza Golloba spowodowała, że coraz częściej mówi się, że sezon 2010 może być tym, w którym zdobędzie upragniony tytuł mistrza świata. Dość niespodziewanie to jednak Jarosław Hampel urasta do rangi kandydata numer jeden do złotego medalu. Czy Gollob zdaniem Komarnickiego wygra rywalizację z młodszym rodakiem? - Ja podtrzymuję jednak mimo wszystko, że to Tomasz Gollob będzie mistrzem świata. Jarek Hampel jest również znakomitym zawodnikiem. Ale myślę, że za Tomkiem przemawia ogromne doświadczenie i fakt, że jest zawodnikiem kompletnym. Poza tym ja wiem, jak Tomek niesamowicie przepracował zimę. Wiem, że wykonał ogromną pracę i głęboko wierzę, że to otworzy mu bramę do raju - czytaj zdobędzie tytuł mistrza świata. Nie. Nie wierzę. Jestem przekonany! - podkreślił Komarnicki.
Przed derbami województwa lubuskiego może martwić słabsza postawa Nicki Pedersena. Prezes Stali nie martwi się jednak niepowodzeniem Duńczyka. - Nicki Pedersen podobnie jak Tomasz Gollob jest niesamowicie doświadczonym zawodnikiem. Być może za bardzo chciał dobrze wystąpić przed własną publicznością. Nie wierzę w jakiś nagły spadek jego formy. Jestem przekonany, że w niedzielę będzie bardzo dobrze - zakończył Władysław Komarnicki.