Żużel. Beniaminek skazywany na pożarcie. Czy ROW zaskoczy rywali?

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Rohan Tungate na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Rohan Tungate na pierwszym planie

Innpro ROW Rybnik przez wielu uznawany jest za kandydata do spadku z PGE Ekstraligi. Czy mieszanka wybuchowa w postaci żużlowców o trudnych charakterach i ekscentrycznego prezesa zapewni utrzymanie? Zadanie to wydaje się wyjątkowo skomplikowane.

Ocena siły Innpro ROW-u Rybnik według portalu WP SportoweFakty (skala 1-6).

***

OBCOKRAJOWCY

Skompletowany skład jest wielką niewiadomą. Każdy z zawodników może zarówno stać się liderem drużyny, jak i pełnić rolę rezerwowego. Jedynym seniorem, który pozostał w Rybniku, jest Rohan Tungate. Bohater finałowego meczu Metalkas 2. Ekstraligi miał już epizod w PGE Ekstralidze w 2020 roku, występując jako gość w trzech spotkaniach Falubazu Zielona Góra, lecz wtedy niczym nie zachwycił. Drobny Australijczyk od wielu lat jest uznaną marką na drugim poziomie rozgrywkowym, za to w najlepszej lidze świata może mieć spore problemy z punktowaniem na dobrym poziomie.

Po rocznej przerwie na ekstraligowych torach zobaczymy także Nickiego Pedersena i Chrisa Holdera. Obaj mają w swoim dorobku wielkie osiągnięcia, ale nie ulega wątpliwości, że ich najlepsze czasy już minęły. W ostatnim sezonie w GKM-ie Grudziądz Duńczyk zawodził szczególnie na wyjazdach, gdzie z bezsilności potrafił zjeżdżać z toru w trakcie biegu. Starszy z braci Holderów odbudował się w Ostrowie po ciężkiej kontuzji i podjął kolejną próbę powrotu do jazdy z najlepszymi. Mało kto jednak wierzy, że wróci on na swój dawny poziom.

Ocena 3-.

POLSCY SENIORZY

Duet polskich seniorów utworzą Maksym Drabik i Gleb Czugunow. W wychowanku Włókniarza Częstochowa kibice ROW-u pokładają największe nadzieje. Po słabych występach w barwach swojej macierzystej drużyny notowania Drabika na giełdzie transferowej były niskie, a przyszły rok będzie ostatnią szansą na udowodnienie, że jego miejsce jest w Ekstralidze. Młody zawodnik znalazł wspólny język z prezesem Krzysztofem Mrozkiem, co powinno mu pomóc w aklimatyzacji. Potencjał Drabika jest niepodważalny. Jeśli dojdzie do ładu ze sprzętem i głową, stać go na bycie liderem.

Czugunow, tak jak Holder, trafił do Rybnika z Arged Malesy Ostrów, gdzie notował bardzo dobre wyniki (średnia biegowa 2,241). Kolorowy ptak speedwaya kilka lat temu określany był mianem wielkiego talentu, w pewnym momencie przestał się rozwijać. Być może do powrotu na dobre tory potrzebny mu był kubeł zimnej wody w postaci sezonu spędzonego w Metalkas 2. Ekstralidze. Czugunow, mimo młodego wieku, ma już spore doświadczenie w rywalizacji z najlepszymi i posiada argumenty, by być solidnym punktem zespołu.

Ocena 3.

ZOBACZ WIDEO: Czy to powód słabszej formy Janowskiego? Zawodnik odpowiada

U24

To zdecydowanie najgorsza formacja "Rekinów". Kacper Pludra był w ubiegłej kampanii najsłabszym seniorem ligi, nie wygrywając w niej ani jednego wyścigu. Szanse, że w przyszłym roku sytuacja ulegnie gwałtownej poprawie, są iluzoryczne. Wychowanek Unii nie jest gotowy do jazdy na tym poziomie. Jego przeciwnikiem w walce o skład będzie sprowadzony ze Stali Rzeszów Jesper Knudsen. Duńczyk miał jednak spore problemy z pokonywaniem rywali na drugim poziomie rozgrywkowym, więc trudno oczekiwać od niego równorzędnej walki ze znacznie lepszymi zawodnikami.

Ocena 1.

JUNIORZY

Na ten moment juniorską parę ROW-u stanowią Paweł Trześniewski i Kacper Tkocz. Pierwszy z wymienionych pokazał się z bardzo dobrej strony w zeszłorocznych play-off, zostając cichym bohaterem finałowego meczu w Bydgoszczy. 19-latek jeździ odważnie, nie boi się walki na łokcie, krótko mówiąc, ma papiery na to, by w Ekstralidze nie przepaść.

Tkocz świetnie wszedł w miniony sezon – na inaugurację w Poznaniu wygrał dwa wyścigi, zapisując na swoich koncie 6 punktów. Później doznał kontuzji, a po powrocie na tor osiągał znacznie gorsze wyniki. Zderzenie z jazdą na najwyższym szczeblu może okazać się dla niego brutalne. Nie wiadomo jednak, czy to Tkocz będzie partnerem Trześniewskiego, bo wiele mówi się, że kolejny raz do Rybnika wypożyczony zostanie Maksym Borowiak. Jak na razie brakuje jednak oficjalnych informacji na ten temat.

Ocena 2.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty