Dopiero startował w Polsce. Po wypadku w zeszły weekend ma złamany kręgosłup

Facebook / max.dilger.3 / Na zdjęciu: Max Dilger
Facebook / max.dilger.3 / Na zdjęciu: Max Dilger

- Modlę się. Max, bądź silny! - wpis o takiej treści pojawił się w nocy z soboty na niedzielę w mediach społecznościowych Jasona Doyle'a. Były mistrz świata był mocno zaniepokojony doniesieniami, które nadciągały z Francji w sprawie Maksa Dilgera.

W tym artykule dowiesz się o:

Niemiecki żużlowiec zanotował niebezpieczny wypadek podczas finałowego meczu ligi francuskiej, rozgrywanego na torze w Morizes. Poza wpisem Doyle'a, próżno było jednak szukać jakichkolwiek komunikatów w sprawie 35-latka. Nie publikował ich profil zawodnika, ani jego klub - Moto-Club Val de Guyenne.

Klub z Morizes napisał natomiast, że mimo zwycięstwa i zdobycia mistrzostwa, dzień nie zakończył się tak, jak można byłoby sobie tego życzyć, a ich myśli są z Maksem Dilgerem. Więcej informacji na temat jego zdrowia udzielił w poniedziałek Kamil Antoniewicz, mechanik Leona Madsena.

- Max to mój przyjaciel z którym dwa lata pracowałem. Jest po operacji złamanego kręgosłupa, i pojawia się małe światełko w tunelu. W obu nogach pojawiło się delikatne czucie w palcach - napisał Antoniewicz na portalu "X", w odpowiedzi do wpisu Michała Konarskiego z Interii.

ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?

Niestety los nie oszczędza Dilgera. Niemiec w ostatnich latach regularnie był kontuzjowany, jeszcze dwa lata temu złamał miednicę oraz zwichnął biodro, przez co bardzo długo dochodził do zdrowia. Zawodnik nie ukrywał, że w jego głowie pojawiały się myśli, aby zakończyć karierę. Ostatecznie wrócił do zdrowia i na tor. Pozostaje trzymać kciuki, aby i tym razem było podobnie, przynajmniej w przypadku powrotu do pełni sprawności.

W ostatnich tygodniach Dilger pojawił się w Polsce i trenował w Częstochowie oraz w Lesznie, gdzie wziął udział w turnieju pożegnalnym Damiana Balińskiego. W przeszłości Niemiec odjechał w sumie 58 meczów w lidze polskiej, najwięcej w barwach Polonii Piła. Poza startami w klasycznej odmianie speedwaya, jeździ też na długim torze, gdzie w tym roku został mistrzem świata w drużynie.

Komentarze (3)
avatar
malowany 1972
15.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdrowia Max 
avatar
Maciej Ogiński
14.10.2024
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
Zdrowia życzę i wytrwałości Max 
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
14.10.2024
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
Trzymaj się chłopaku!