Nie żyje Mike Buman. Nagła śmierć byłego reprezentanta kraju

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Na zdjęciu: Mike Buman
Facebook / Na zdjęciu: Mike Buman
zdjęcie autora artykułu

Amerykański żużel pogrążył się w żałobie po informacji o nagłej śmierci Mike'a Bumana. Były reprezentant kraju i uczestnik Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów miał zaledwie 33 lata.

W tym artykule dowiesz się o:

Mike Buman urodził się 19 czerwca 1991 roku i już jako dziewięciolatek zaczął próbować swoich sił na torze żużlowym. Stało się to między innymi za sprawą jego taty, który przez lata ścigał się na wschodzie kraju.

W 2007 roku wywalczył tytuł mistrza toru, a cztery lata później znalazł się w kadrze Stanów Zjednoczonych na rundę kwalifikacyjną Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów.

Wystartował w zawodach w Równem, gdzie zdobył 4 punkty w sześciu startach. Jego zespół zajął wtedy ostatnie, czwarte miejsce. Mógł wtedy trafić do KMŻ Redstar Lublin. Opcją awaryjną był tzw. kontrakt warszawski z KSM Krosno. Do finalizacji umowy jednak nie doszło.

- W tamtym czasie bardziej interesowała mnie jazda w Wielkiej Brytanii i to tam szukałem swoich możliwości. Jestem jednak pewien, że gdybym podpisał kontrakt w Polsce, to mogłaby się ta moja kariera potoczyć inaczej. Nie miałem wtedy jednak zbyt dobrego sprzętu i możliwości finansowych - mówił Buman w rozmowie z WP SportoweFakty (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

W dalszym ciągu się ścigał, ale w wydaniu amatorskim - na torze Champion Speedway w Owego. Z powodzeniem rywalizował jeszcze w ubiegłym roku, zajmując m.in. trzecie miejsce w I rundzie mistrzostw stanu Nowy Jork.

Pod koniec maja tego roku pojawił się w boksie Bradleya Wilsona-Deana podczas zawodów z okazji 50-lecia żużla w Owego.

W czwartek (11 lipca) media społecznościowe obiegła informacja o jego śmierci. Według nieoficjalnych ustaleń jego ciało zostało znalezione w pokoju hotelowym. Przyczyny zgonu nie są znane.

"Nie ma słów, aby opisać nasze uczucia po stracie naszego syna Mike'a juniora. Nasze serca są złamane, nie do naprawienia. Przytulcie swoje dzieci, powiedzcie im, że je kochacie. Jutro może być za późno" - napisała na Facebooku jego mama, Lisa Buman.

Mike Buman miał 33 lata.

Czytaj także:Sensacyjne plany władz PGE Ekstraligi. Kontrowersyjny przepis już od 2025?!Giełda transferowa PGE Ekstraligi. Wielki sukces prezesa Motoru. Znowu zbudował skład na złoto

Źródło artykułu: WP SportoweFakty