Żużel. Oficjalnie: przyznano stałe "dzikie karty" na cykl SGP2. Nie ma znanego Australijczyka, ale jest Polak!

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Bańbor
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Bańbor

Na trzy dni przed początkiem rywalizacji w SGP2 organizatorzy zamknęli listę startową cyklu, wręczając trzem zawodnikom stałe "dzikie karty". Jedną z nich otrzymał reprezentant Polski. Tym samym w tym roku o medale powalczy czterech naszych rodaków.

Światowe kwalifikacje do tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, czyli SGP2 odbyły się w minioną sobotę na torach w niemieckim Ludwigslust, włoskim Terenzano i francuskim Macon. Z każdego z tych turniejów awans do grona piętnastu pełnoprawnych uczestników wywalczyło po czterech najlepszych zawodników.

W tym gronie znalazło się m.in. trzech reprezentantów Polski. W Terenzano powiodło się Sebastianowi Szostakowi i Jakubowi Krawczykowi, z kolei w Macon przepustkę wywalczył Wiktor Przyjemski. Tylko w Ludwigslust nasi zawodnicy znaleźli się poza strefą awansu. Byli to Bartosz Bańbor i Kacper Łobodziński.

Ostatecznie Bańbora, który mógł mówić o pechu, gdyż będąc na dobrej drodze do sukcesu, w ostatnim biegu został wykluczony, zobaczymy w juniorskim czempionacie. We wtorek światowi promotorzy ogłosili bowiem, kto otrzymał trzy stałe "dzikie karty" i tym samym uzupełnił stawkę SGP2 w tym roku. Wśród szczęśliwców znalazł się właśnie Polak, a ponadto dwaj Duńczycy - Mikkel Andersen i Villads Nagel. To, co ich łączy, to fakt, że wszyscy w swoich imprezach kwalifikacyjnych zajęli piąte miejsce.

Tym samym reprezentanci kraju Hamleta będą najliczniejszą nacją w tym roku, bo pojedzie ich w juniorskich mistrzostwach aż pięciu. W sumie na liście znajdują się przedstawiciele siedmiu państw. Oprócz Duńczyków i Polaków są to też dwaj Szwedzi oraz po jednym Ukraińcu, Norwegu, Łotyszu i Brytyjczyku.

Inauguracja SGP2 już w najbliższy piątek w szwedzkiej Malilli (początek o godz. 19:00), co poprzedzi sobotnią Grand Prix Szwecji z udziałem seniorów. W rywalizacji do lat 21 z "dziką kartą" na Skrotfrag Arenie pojedzie Anton Jansson, a rezerwę toru stanowić będą Sammy Van Dyck i Rasmus Karlsson.

Podobnie jak w poprzednich latach w IMŚJ odbędą się trzy turnieje finałowe. Po Malilli czołowym młodzieżowcom przyjdzie się jeszcze ścigać w Rydze (6 września) i Toruniu (27 września). Wiadomo, że poznamy w tym roku nowego mistrza, ponieważ dwie poprzednie edycje padły łupem Mateusza Cierniaka, który nie jest już juniorem. W ubiegłym roku srebro przypadło Damianowi Ratajczakowi, a brąz Bartłomiejowi Kowalskiemu.

Ratajczak to wielki nieobecny tegorocznej rywalizacji, co jest spowodowane tym, że w maju odniósł poważną kontuzję, nie był w stanie wystartować w eliminacjach i wciąż nie wiadomo, kiedy powróci na tor. Oprócz niego brakuje również Noricka Bloedorna i Keynana Rew. Niemiec miał w sobotę kolizję terminów i wybrał starty w TAURON SEC, z kolei Australijczykowi nie dopisało szczęście w listopadzie ubiegłego roku w swoim kraju. Tam tylko upadek w decydującym wyścigu młodzieżowych mistrzostw odebrał mu szansę awansu do kwalifikacji światowych. Pomimo tego, a ponadto, że przed rokiem Rew był w SGP2 czwarty i że ściga się m.in. w PGE Ekstralidze, promotorzy nie zdecydowali się przyznać mu jednego z "dzikusów". To na pewno ogromna kontrowersja.

Uczestnicy cyklu SGP2 w 2024 roku:

Nazar Parnicki (Ukraina) #785
Sebastian Szostak (Polska) #355
Casper Henriksson (Szwecja) #43
Bastian Pedersen (Dania) #388
Wiktor Przyjemski (Polska) #505
Jesper Knudsen (Dania) #117
Jakub Krawczyk (Polska) #110
William Drejer (Dania) #545
Mathias Pollestad (Norwegia) #999
Francis Gusts (Łotwa) #144
Leon Flint (Wielka Brytania) #22
Philip Hellstroem-Baengs (Szwecja) #243
Bartosz Bańbor (Polska) #137
Villads Nagel (Dania) #108
Mikkel Andersen (Dania) #97

Nominalni rezerwowi:
Slater Lightcap (USA) #28
Tate Zischke (Australia) #31
Dan Thompson (Wielka Brytania) #89
Sebastian Koessler (Austria) #609
Anże Grmek (Słowenia) #226

CZYTAJ WIĘCEJ:
KS Apator bezradny w Toruniu. Oskar Fajfer bohaterem ebut.pl Stali
Mecz wstydu KS Apatora. Torunianie powtórzyli niechlubny "wyczyn" sprzed trzech lat

ZOBACZ WIDEO: Smektała nie owija w bawełnę. Przyznaje, że sprzęt go niszczy

Komentarze (22)
avatar
motogonki
12.06.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To są jakieś jaja. Przecież to w pale się nie mieści. Pominąć Kenana i Norika a dać jakiegoś Duna czy czwartego Polaka? 
avatar
Kibic-zuzla
12.06.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Żeby nie było chociaż jednego Australijczyka i Niemca to kpina. To nie powinno się nazywać mistrzostwa świata a mistrzostwa Europy 
avatar
Wyloguj
11.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Breslauska swołocz. 
avatar
Wyloguj
11.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
@kolo73: ty sie czep swojej ruskiej onucy a nie tu młodych, zdolnych krytykujesz. 
avatar
Kolo73
11.06.2024
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Po co się ścierać, przecież i tak dostanę dziką kartę,teraz dopiero zacznie gwiazdorzy ć ,tylko niech uważa z tym paluszkiem,bo połamią nie tylko palca .