W sobotę w Rzeszowie odbył się inauguracyjny w tym roku trening, ale zabrakło na nim Jacoba Thorssella. Szwed na Podkarpacie zawita około 4 marca, by od piątego do siódmego dnia miesiąca pokręcić pierwsze kółka.
W tym momencie rozpocznie też przygotowania do sezonu, który ma nadzieję, że będzie lepszy od minionego. A nie był to dla Thorssella słaby rok, przynajmniej w polskiej lidze. 30-latek w 15 spotkaniach 2. Ligi Żużlowej wywalczył 142 punkty i 12 bonusów, co dało mu szóstą średnią biegową w lidze - 2.200.
- Każdego roku staram się dać z siebie wszystko, ale nie sądzę, aby udawało mi się wykorzystać w pełni swój potencjał. To kwestia pracy nad tym i znalezienia tego, co będzie dla mnie odpowiednie - powiedział w rozmowie ze speedwayfans.se.
ZOBACZ WIDEO: Co z obowiązkowym wychowankiem? Szokujące słowa Piotra Barona
Thorssell jest jednym z kilku zawodników, którym prezes Texom Stali Rzeszów Michał Drymajło zaproponował nowy kontrakt po awansie do Metalkas 2. Ekstraligi. Nowymi twarzami są z kolei Mateusz Świdnicki oraz Nicki Pedersen.
- To będzie ciekawe. Posiadanie Nickiego w zespole jest na pewno ekscytujące. Jeśli poradzę sobie w lidze i będę jeździł od początku, będąc stabilnym punktem drużyny, to myślę, że możemy trochę zaskoczyć - dodał.
Indywidualnie Jacob Thorssell chciałby zakwalifikować się do cyklu Speedway Euro Championship oraz powalczyć o miejsce w gronie szesnastu uczestników Grand Prix Challenge. - Mam nadzieję, że to będzie dobry sezon, w którym zdobędę wiele punktów i będę jeździł na takim stabilnym poziomie - przyznał.
Czytaj także:
1. Utalentowany nastolatek pod okiem Micka Holdera
2. Młody Czech miał kilka opcji. To dlatego wybrał Falubaz