Był 4 czerwca 2022 roku, gdy Iga Świątek po raz drugi w karierze wygrała turniej Rolanda Garrosa. Tamtego dnia tenisistka pochodząca z Raszyna w finale francuskiej imprezy nie pozostawiła złudzeń Coco Gauff i pokonała Amerykankę 6:1, 6:3. Kilka godzin później Polska miała kolejny powód do świętowania, choć w zupełnie innej dyscyplinie sportowej.
W tamtem wieczór w Teterowie rozgrywano żużlowe GP Niemiec. Na Bergring Arena usłyszeliśmy Mazurka Dąbrowskiego za sprawą dość niespodziewanego zwycięstwa Patryka Dudka. Zielonogórzanin w wielkim finale pokonał Bartosza Zmarzlika, Fredrika Lindgrena i Roberta Lamberta.
Po ponad roku los sprawił, że akurat 10 czerwca tego samego dnia odbyły się finał damskiego Rolanda Garrosa i kolejna edycja żużlowego GP Niemiec. Iga Świątek znów dała lekcję tenisa i obroniła tytuł w Paryżu, tym razem pokonując Karolina Muchovą 6:2, 5:7, 6:4. Minęło kilka godzin... i znów mieliśmy Mazurka Dąbrowskiego w niemieckim Teterowie.
ZOBACZ WIDEO: Zaatakował dziennikarza. "Staram się nie wymiotować, jak patrzę na pana"
Tym razem po zwycięstwo w Niemczech sięgnął Zmarzlik, dla którego był to kolejny triumf w cyklu SGP w sezonie 2023. Dzięki temu zawodnik pochodzący z Gorzowa umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej mistrzostw i pewnie zmierza po czwarty tytuł mistrza świata w karierze.
W ciemno można założyć, że Świątek i Zmarzlik za kilka miesięcy spotkają się na... Balu Mistrzów Sportu. Tenisistka w głosowaniu kibiców została wybrana najlepszym sportowcem 2022 roku w Polsce, a żużlowiec zajął drugą lokatę.
Czytaj także:
- Bartosz Zmarzlik nie pozostawił złudzeń! Polak wygrał na niemieckiej ziemi!
- Bartosz Zmarzlik odjechał rywalom! Klasyfikacja generalna cyklu Grand Prix