Mistrz w dwóch z pięciu wyścigów kwalifikacyjnych wystartuje dwukrotnie z zewnętrznych pól startowych. Jak sam mówi, to pogoda zdecyduje, czy okaże się to dla niego pomocne, czy wręcz przeciwnie: - Myślę, że na papierze dwukrotny start z ostatniego pola nie wygląda najlepiej, ale ostatnimi czasy udawało mi się odjechać z tego toru bardzo udane biegi. W końcu wszystko zależy od przygotowania toru.
Nicki w tym sezonie nie startuje w lidze angielskiej, więc nie zaliczył zbyt wielu biegów przeciwko rywalom z Grand Prix, ale jego postawa w lidze polskiej zwiastuje, iż Duńczyk będzie w tym sezonie piekielnie szybki.
Podczas ostatniej kolejki ligowej, kiedy to jego Złomrex Włókniarz Częstochowa pokonał w Gorzowie miejscową Caelum Stal 50:40, Pedersen zdobył 13 punktów i bonus, w pokonanym polu zostawiając Holtę, czy Golloba. Punkty stracił tylko w pierwszym wyścigu, ale jak tłumaczy: - Po pierwszym nieudanym starcie, zmieniliśmy ustawienia w motocyklu i wszystko poszło jak trzeba.
- Nie śmiem wątpić co do swojej gotowości na sobotni turniej w Krsko - jestem pewny siebie - zakończył ubiegłoroczny dominator cyklu.