[b]
Analiza taktyczna meczu Motor Lublin - Betard Sparta Wrocław[/b][color=#000000]
***
Motor Lublin[/color]: 9. Jarosław Hampel, 10. Fraser Bowes, 11. Maksym Drabik, 12. zastępstwo zawodnika, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak, 16. Dominik Kubera
Betard Sparta Wrocław: 1.
Tai Woffinden, 2. Daniel Bewley, 3. Gleb Czugunow, 4. zastępstwo zawodnika, 5. Maciej Janowski, 6. Bartłomiej Kowalski, 7. Michał Curzytek
Motor w najbliższym meczu zamierza umocnić się na fotelu lidera PGE Ekstraligi. Lublinianie zdają sobie sprawę z trudnego spotkania, choć goście wciąż nie mogą wejść na poziom z ubiegłego roku i sporo im brakuje.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Mirosław Jabłoński ma pomysł jak usprawnić sędziowanie
- Jeszcze przed rozpoczęciem tego sezonu to byłby hit nad hitem. Inaczej ten zespół wyglądał z Artiomem, ale jest co jest. Lublin nie ma z kolei Grigorija. Wrocławianie trochę się borykają z tym, że stracili prawdziwego lidera w osobie IMŚ. Jest im ciężej o solidny, dobry wynik. Niektórzy zawodnicy słabiej jechali, ale powoli stają na nogi - uważa Jerzy Głogowski, były zawodnik i trener klubu z Lublina.
Wrocławianie przed rokiem wywalczyli przy Alejach Zygmuntowskich remis, ale o taki wynik będzie im bardzo ciężko. Trener Dariusz Śledź nie zdecydował się nawet na ustawienie Daniela Bewleya pod numer 8. Anglik zacznie zawody w biegu drugim wraz z Maciejem Janowskim. Były żużlowiec, że postawa Gleba Czugunowa oraz Bewleya będzie dla Sparty kluczowa.
- Czugunow jedzie w kratkę. Bewley trzyma w miarę stabilny poziom, ale też potrafi zepsuć mecz. Wynik Sparty jest uzależniony od ich formy. Uważam, że jak nawierzchnia odsypie się na zewnętrzną, to Bewley i Czugunow mogą to skrzętnie wykorzystać. Pamiętamy sprzed roku, do czego zdolny jest ten młody Anglik - komentuje były żużlowiec.
Kamień z serca spadł działaczom z Wrocławia, którzy oglądają znów skutecznego Taia Woffindena. Trzykrotny mistrz świata rozpocznie zawody wraz z Czugunowem. Tradycyjnie Motor stosuje sprawdzony manewr wstawiając na inaugurację doświadczonego Jarosława Hampela i zabójczo skutecznego Maksyma Drabika.
Dobry wynik Sparty będzie też uzależniony od Bartłomieja Kowalskiego. Motor ma najlepszą parę juniorską w Polsce i zniwelowanie tej przewagi będzie dla wrocławian bardzo pomocne.
Ekipa Macieja Kuciapy i Jacka Ziółkowskiego dysponuje bardziej wyrównanym składem, co przekłada się na punktach z zastępstwa. - Zastępstwo wychodzi idealnie, szczególnie jak Hampel jest na wysokim poziomie, Motor robi sobie tym przewagę. Momentami Łaguta pewnie by tyle punktów nie zrobił. Sparta przez to, że notuje wpadki, nie wykorzystuje tej "zz-tki" jak powinna, bo wiadomo, że Artiom był żużlowcem na 11-12 punktów.
W przeciwieństwie do aktualnego mistrza kraju, Motor znów wystawi Dominika Kuberę jako rezerwowego. Zawodnik ten wrócił do ścigania w spotkaniu wyjazdowym z Arged Malesą, co było dla niego bardzo korzystne.
- Jechał w Ostrowie, co było świetne dla niego, na przetarcie, żeby wrócił na właściwe tory, bez większej presji znów poczuł luz na motocyklu. Mecz z Wrocławiem pokaże jego moc - kończy Głogowski.
Zobacz także:
Żużel. Marek Grzyb: Takie projekty jak Arged Malesa w PGE Ekstralidze nie mają prawa się udać [WYWIAD]
Sawina nie kryje zadowolenia. "Czuliśmy, że ten mecz to okazja do przełamania się"