Po treningach i kwalifikacjach w Jerez wydawać się mogło, że tym razem triumfować będzie inny zawodnik, niż mistrz świata 2013. Marquez miał niezłe tempo, ale równie dobrze, a nawet lepiej, radzili sobie Jorge Lorenzo i Dani Pedrosa. Zawodnik Movistar Yamahy był najszybszy w porannej rozgrzewce, podczas której zdeklasował Marqueza. To była jednak zasłona dymna w wykonaniu "MM93".
Marquez świetnie wystartował do niedzielnego wyścigu i szybko uciekł rywalom. Przez moment musiał powalczyć z Andreą Dovizioso, który krótką chwilę jechał na pierwszej pozycji. Reszta wyścigu należała do zawodnika Repsol Honda Team, który z okrążenia na okrążenie powiększał przewagę nad drugim Valentino Rossim. Hiszpan pojechał niemal bezbłędnie i ze sporą przewagą zameldował się na mecie jako pierwszy. Za jego plecami toczyła się jednak ciekawa rywalizacja.
Rossi, jako jedyny z całej stawki, zdecydował się wystartować w wyścigu na twardej przedniej oponie. Wydaje się, że była to świetna decyzja Włocha i jego zespołu. W Argentynie Rossi narzekał na zużycie ogumienia, które nie pozwoliło mu na walkę o podium. Tym razem zawodnik, będący jeżdżącą legendą MotoGP, pod koniec rywalizacji pojechał świetne, do końca broniąc się przed atakami Pedrosy. Dla Włocha powrót na podium i pokonanie kolegi z zespołu, Jorge Lorenzo, to rewelacyjna wiadomość. "Doktor" wrócił bowiem do walki o najwyższe cele.
Nieco rozczarowany może być Pedrosa, który znakomicie czuje się na obiekcie w Jerez, co potwierdził wygrywając wyścig w poprzednim sezonie. Tym razem filigranowy zawodnik Repsol Hondy utknął z tyłu na początku wyścigu i w trakcie rywalizacji o podium był w stanie minąć jedynie Lorenzo. Po raz kolejny okazało się, że kolega Pedrosy z zespołu, Marc Marquez, mimo identycznego motocykla jest poza zasięgiem swojego starszego kolegi. To nie jest komfortowa sytuacja dla Pedrosy, który może stracić miejsce w fabrycznym zespole.
Jorge Lorenzo, który w niedziele wystartował w swoim dwusetnym wyścigu MotoGP, w dniu rywalizacji w Jerez obchodził także inne ważne święto. Hiszpan 4 maja 2014 skończył 27 lat. Niestety, "Por Fuera" nie spełnił swojego urodzinowego marzenia i nie włączył się do walki o zwycięstwo z Marquezem. Czwarte miejsce nie jest jednak złe, biorąc pod uwagę rezultaty Lorenzo z dwóch pierwszych wyścigów. Zawodnik Movistar Yamahy testował na treningach nową ramę, jednak nie zdecydował się na start na niej podczas wyścigu. Zrobił to za to Rossi, kolega z zespołu Lorenzo.
[ad=rectangle]
Wyścig w Jerez okazał się przełomowy dla Alvaro Bautisty, który pierwszy raz w tym sezonie zdołał dojechać do mety. Do tej pory sympatyczny Hiszpan upadał na tor w każdej z trzech tegorocznych rund. Na szczęście zła passa została przerwana. "Bauti" zameldował się na mecie szósty, po ładnej walce z Bradleyem Smithem i Aleixem Espargaro.
Słabo spisał się Stefan Bradl, który po wyścigu narzekał na ból ręki. Wygląda na to, że Niemiec znów zmaga się z problemem pompującego ramienia. To bardzo popularna dolegliwość wśród zawodników wyścigowych, jednak u Bradla sytuacja nie jest normalna. Jeździec LCR Honda MotoGP przeszedł zimą 2012 roku operację, która miała wyeliminować bolesny problem. Jeśli dolegliwości wróciły na dobre, Bradl może mieć spore problemy w dalszej części sezonu.
Marc Marquez po raz kolejny zaskoczył kibiców i ekspertów, pewnie zwyciężając. Kiedy skończy się seria zwycięstw dominatora z Hiszpanii? Z pewnością jesteśmy świadkami historycznych wydarzeń. Marquez to talent, który może sukcesami przyćmić nawet samego Valentino Rossiego, co podkreśla sam "Doktor". Wkrótce przekonamy się, jak długo potrwa dominacja Hiszpana.
Wyniki:
P. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1 | Marc Marquez | Repsol Honda | 45:24.134 |
2 | Valentino Rossi | Movistar Yamaha | +1.431 |
3 | Dani Pedrosa | Repsol Honda | +1.529 |
4 | Jorge Lorenzo | Movistar Yamaha | +8.541 |
5 | Andrea Dovizioso | Ducati Team | +27.494 |
6 | Alvaro Bautisa | GO&FUN Honda Gresini | +27.606 |
7 | Aleix Espargaro | NGM Forward Racing | +27.917 |
8 | Bradley Smith | Monster Yamaha Tech 3 | +27.947 |
9 | Pol Espargaro | Monster Yamaha Tech 3 | +29.419 |
10 | Stefan Bradl | LCR Honda | +32.872 |
11 | Nicky Hayden | Drive M7 Aspar | +35.490 |
12 | Hiroshi Aoyama | Drive M7 Aspar | +40.083 |
13 | Scott Redding | GO&FUN Honda Gresini | +43.830 |
14 | Yonny Hernandez | Energy T.I. Pramac Racing | +52.295 |
15 | Hector Barbera | Avintia Racing | +54.873 |