Faworyci nie zawiedli. W Belgradzie wyłoniono półfinalistów

PAP/EPA / ANDREJ CUKIC / Na zdjęciu: Andriej Rublow
PAP/EPA / ANDREJ CUKIC / Na zdjęciu: Andriej Rublow

Rozstawieni Andriej Rublow i Fabio Fognini uzupełnili grono półfinalistów turnieju ATP 250 w Belgradzie. W piątek obaj wygrali bez straty seta. Moskwianin z Taro Danielem, a Włoch - z Oscarem Otte.

W ostatnich dniach Andrieja Rublowa zajmują sprawy nie tylko związane z występami, ale nie wpływają one na jego postawę na korcie. Tenisista z Moskwy w tym tygodniu świetnie radzi sobie w turnieju ATP w Belgradzie. W piątek pokonał 6:3, 6:3 kwalifikanta Taro Daniela i uzyskał awans do półfinału.

- Czułem się trochę zestresowany, bo warunki pogodowe były trudne - mówił Rublow, cytowany przez atptour.com. - Było wietrznie, więc musiałem uważać i nie mogłem za dużo ryzykować. Ale czułem, że gram dobrze i mam kontrolę nad piłką i z czasem zacząłem wykorzystywać momenty, kiedy mogłem być bardziej agresywny - dodał.

W półfinale rozstawiony z numerem drugim Rublow zmierzy się z Fabio Fogninim. Będzie to dziesiąty mecz pomiędzy tymi tenisistami w głównym cyklu. Bilans wynosi 5-4 dla Włocha, w tym 2-1 na kortach ziemnych.

ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie

- Będzie trudno - powiedział 24-letni Rublow o nadchodzącym meczu. - Fabio jest bardzo utalentowany, potrafi niesamowicie grać. To będzie wymagający pojedynek z wieloma długimi wymianami, więc będę musiał dać z siebie wszystko.

Oznaczony numerem szóstym Fognini w piątek również zwyciężył bez straty seta. W ciągu 104 minut gry zaserwował dwa asy, wywalczył cztery przełamania i wygrał 7:5, 6:4 z Oscarem Otte.

Serbia Open, Belgrad (Serbia)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 543,5 tys. euro
piątek, 22 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Andriej Rublow (2) - Taro Daniel (Japonia, Q) 6:3, 6:3
Fabio Fognini (Włochy, 6) - Oscar Otte (Niemcy) 7:5, 6:4

Jan Zieliński zmierzył się z mistrzami olimpijskimi. Dwa sety rozstrzygnęły mecz

Komentarze (1)
avatar
ilovesport
22.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Djokovic-Rubliow, czy może jednak jakaś niespodzianka? Zobaczymy.