W poniedziałek rozstawiona z 15. numerem Iga Świątek zmierzyła się z Alison Riske. Amerykanka prowadziła 4:1, ale nie utrzymała przewagi i przegrała cztery kolejne gemy. Przy stanie 5:4 uznała, że nie jest już w stanie dalej grać i skreczowała.
Dzięki temu Świątek wygrała pierwszy mecz w międzynarodowych mistrzostwach Włoch. Swój pojedynek II rundy nasza reprezentantka rozegra dopiero w środę. We wtorek pozna kolejną przeciwniczkę.
Pierwotnie rywalkę dla Świątek miało wyłonić spotkanie Karoliny Muchovej z Madison Keys. Tymczasem w poniedziałek organizatorzy poinformowali, że Czeszka wycofała się ze startu w zawodach w Rzymie. To dobra wiadomość dla 19-latki z Raszyna, bowiem reprezentantka naszych południowych sąsiadów dotarła w zeszłym tygodniu do ćwierćfinału imprezy w Madrycie.
W takich okolicznościach przeciwniczką Świątek będzie Madison Keys lub Sloane Stephens. Amerykanka dostała się do głównej drabinki jako "szczęśliwa przegrana" z eliminacji. Stephens to mistrzyni US Open 2017 i finalistka Rolanda Garrosa 2018, ale ostatnie miesiące nie są dla niej udane. Jej bilans w tegorocznym głównym cyklu to 6-8. Bilans Keys wynosi także nie robi wrażenia, bo wynosi 2-5.
Zobacz także:
Jannik Sinner błysnął, Fabio Fognini zawiódł
Bardzo dobry dzień Amerykanek w Rzymie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kasia Dziurska wróciła z wakacji. Od razu do pracy