Jelena Ostapenko męczyła się z młodą Chinką. Awans niezłomnej Chorwatki

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Jelena Ostapenko
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Jelena Ostapenko

Łotyszka Jelena Ostapenko nie miała łatwej przeprawy na otwarcie turnieju WTA 1000 w Miami. Awans wywalczyła chorwacka tenisistka, która ma za sobą cztery operacje.

W środę do rywalizacji w Miami przystąpiła Jelena Ostapenko (WTA 54). Łotyszka trafiła na 19-letnią Chinkę z dziką kartą i musiała się mocno napracować. Zwyciężyła 6:4, 6:7(4), 6:1 Xiyu Wang (WTA 133), triumfatorkę juniorskiego US Open 2018. Mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 mogła wygrać w dwóch setach, bo prowadziła 6:4, 3:1.

W trwającym dwie godziny i 12 minut meczu Ostapenko popełniła 10 podwójnych błędów. Łotyszka cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała siedem z 15 break pointów. Kolejną jej rywalką będzie Kirsten Flipkens. Belgijka weszła do drabinki w miejsce Alison Riske, która była rozstawiona z numerem 25.

Dzięki dzikiej karcie gra 23-letnia Ana Konjuh (WTA 338), która ma za sobą cztery operacje łokcia. Chorwatka pokonała 7:6(3), 7:5 Katerinę Siniakovą (WTA 70). Była 20. rakieta globu odrabiała straty w obu setach. W pierwszym wrócił ze stanu 0:3, a w drugim od 2:5 zdobyła pięć gemów z rzędu. Dla Konjuh to pierwszy wygrany mecz w głównym cyklu od stycznia 2018 roku, gdy w Brisbane odprawiła Kiki Bertens.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystrzelił jak z armaty. Jeszcze o nim usłyszymy

W ciągu godziny i 55 minut Konjuh zaserwowała siedem asów i zdobyła 43 z 59 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystała cztery z siedmiu break pointów. Dla Chorwatki to drugi występ w turnieju głównym w Miami. Pierwszy zanotowała w 2017 roku i odpadła po pierwszym meczu, ulegając Kirsten Flipkens. Kolejną jej rywalką będzie Amerykanka Madison Keys.

Danielle Collins (WTA 40) wygrała 6:3, 6:3 z Kristiną Mladenović (WTA 56). W ciągu 82 minut Francuzka popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko pięć z 21 punktów przy własnym drugim podaniu. Amerykanka zgarnęła 23 z 28 piłek przy swoim pierwszym serwisie. Zamieniła na przełamanie sześć z ośmiu szans. Andrea Petković (WTA 107) prowadziła 4:0 w pierwszym secie, aby ostatecznie zwyciężyć 7:5, 6:1 Shuai Zhang (WTA 43). W II rundzie Niemka zmierzy się z Sofią Kenin.

Fiona Ferro (WTA 44) nie wykorzystała prowadzenia 6:2, 3:1 i przegrała 6:2, 4:6, 3:6 z Saisai Zheng (WTA 53). Sara Sorribes (WTA 58) zwyciężyła 6:2, 2:6, 7:5 Bernardę Perę (WTA 68). W trzecim secie Hiszpanka odrodziła się ze stanu 1:5 i obroniła dwie piłki meczowe, po jednej w dziewiątym i 10. gemie.

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 3,343 mln dolarów
środa, 24 marca

I runda gry pojedynczej:

Jelena Ostapenko (Łotwa) - Xiyu Wang (Chiny, WC) 6:4, 6:7(4), 6:1
Sara Sorribes (Hiszpania) - Bernarda Pera (USA) 6:2, 2:6, 7:5
Andrea Petković (Niemcy) - Shuai Zhang (Chiny) 7:5, 6:1
Danielle Collins (USA) - Kristina Mladenović (Francja) 6:3, 6:3
Saisai Zheng (Chiny) - Fiona Ferro (Francja) 2:6, 6:4, 6:3
Katie Boulter (Wielka Brytania) - Kristyna Pliskova (Czechy) 4:6, 6:3, 6:3
Renata Zarazua (Meksyk, Q) - Nao Hibino (Japonia) 6:4, 4:6, 6:1
Anna Kalinska (Rosja, WC) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 6:4, 7:6(5)
Ana Konjuh (Chorwacja, WC) - Katerina Siniakova (Czechy) 7:6(3), 7:5

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Wiadomo, gdzie Iga Świątek wkroczy na mączkę. Obsada turnieju robi wrażenie
Wielki pech Mai Chwalińskiej. Koronawirus pokrzyżował plany

Komentarze (0)