Tenis. Wygranie Wimbledonu marzeniem Borny Coricia. "W finale chciałbym pokonać Rogera Federera"

PAP/EPA / ANTONIO LACERDA / Na zdjęciu: Borna Corić
PAP/EPA / ANTONIO LACERDA / Na zdjęciu: Borna Corić

- Moim marzeniem jest wygranie Wimbledonu. W finale chciałbym pokonać Rogera Federera. Może uda się za rok. Już dziesięć lat temu mówiono, że jest za stary. Dopóki nie powie, że przestaje grać, nigdy go nie skreślę - powiedział Borna Corić.

W 2017 roku Roger Federer wrócił w wielkim stylu po problemach zdrowotnych (operacja kolana, kontuzja pleców). Wygrał wtedy Australian Open i Wimbledon. Obecnie rozgrywki tenisowe są zawieszone z powodu pandemii koronawirusa, ale Szwajcar jest wykluczony z gry do końca roku, bo przeszedł kolejne operacje kolana.

Czy w 2021 roku Roger Federer może powtórzyć wyczyn z sezonu 2017? - Już dziesięć lat temu mówiono, że jest za stary. Dopóki Szwajcar nie powie, że przestaje grać, nigdy go nie skreślę - powiedział Borna Corić (ATP 33) w wywiadzie dla ubitennis.net.

Chorwat wymienił turniej, który chciałby wygrać. - Moim marzeniem jest triumf w Wimbledonie po finale z Rogerem. Może za rok się uda - stwierdził. W tym roku impreza w All England Club w Londynie nie odbędzie się po raz pierwszy od czasu drugiej wojny światowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto

Okres izolacji Corić spędził w Splicie. - Gdy tylko wybuchła pandemia koronawirusa, wynająłem dom w lesie, gdzie utworzyłem własną siłownię.Trenowałem fizycznie przez pięć tygodni, a w tym czasie tylko kilka razy grałem w tenisa. Później na tydzień pojechałem do Zadaru, około dwóch godzin drogi od mojego domu w Zagrzebiu, gdzie miałem dwutygodniowy obóz tenisowy - mówił zdobywca dwóch tytułów ATP (Marrakesz 2017, Halle 2018).

Sezon zostanie wznowiony najwcześniej na początku sierpnia. Organizatorzy US Open bardzo chcą, aby turniej się odbył w ścisłym rygorze sanitarnym. Mowa o sprowadzeniu tenisistów czarterowymi lotami, umieszczeniu ich w wybranych hotelach, regularnym testowaniu na obecność koronawirusa oraz ograniczeniu liczby członków ich drużyn.

- Nie wiem, czego się spodziewać, niewiele można na to poradzić. Jestem gotowy do gry, ale nowe zasady będą trudne i nie zdecydowałem, czy warto jechać do Nowego Jorku. W tym roku nie będzie idealnie, ciężko będzie grać bez kibiców, ale jeśli mamy szansę na udział w kilku turniejach, może powinniśmy to zrobić - zastanawiał się były 12. singlista globu.

Zobacz także:
Koronawirus i zamieszki, a tenisowe władze chcą, by rozgrywki wróciły. Nick Kyrgios: ATP jest egoistyczne
Wideokonferencja bez największych gwiazd. Roger Federer i Rafael Nadal nie uczestniczyli w rozmowie z ATP

Komentarze (2)
avatar
kosiarz.trawnikow
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Patrzcie no, nawet rodowici Jugosławianie marzą o Rodżerze, a nie o jakimś Djokoviciu. 
avatar
Team Nole
12.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wygrał , bo Novak miał przerwę od gry . Gdy Serb wrócił do gry, Federer już nic nie wygrał i trwa to już dekadę . Wie o tym każdy . Nawet ty młotyka o tym wiesz, tyle że sobie z tym nie radzis Czytaj całość