Były numer jeden światowych list nie ustaje w staraniach o powrót do rywalizacji. W styczniu przeszedł operację biodra, która pozwoli mu funkcjonować w normalnym życiu bez bólu. Po kilku miesiącach rehabilitacji Andy Murray postanowił spróbować gry w tenisa. Lekarze zalecili mu, aby na początek unikał biegania po korcie i odbijał piłkę w pozycji stojącej.
W poniedziałek organizatorzy zawodów Fever-Tree Championships poinformowali, że Murray zagra w Londynie w turnieju debla. Jego partnerem będzie Feliciano Lopez, który dobrze czuje się na brytyjskich trawnikach. Dość powiedzieć, że Hiszpan trzykrotnie osiągnął ćwierćfinał Wimbledonu, a w imprezie na kortach Queen's Clubu zdobył w 2017 roku swoje największe singlowe trofeum w karierze.
Dla Murraya występ w deblu będzie miał ogromne znaczenie. - Nie jestem jeszcze gotowy do rywalizacji w singlu, ale od kilku miesięcy nie odczuwam bólu. Poczyniłem spore postępy na treningach. To dla mnie kolejny krok w staraniach o powrót do touru - powiedział trzykrotny mistrz wielkoszlemowy, cytowany przez BBC.
Zawody Fever-Tree Championships 2019 rozpoczną się 17 czerwca. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to Murray będzie chciał zagrać debla w Wimbledonie. Tegoroczna rywalizacja na słynnych londyńskich trawnikach ruszy 1 lipca.
Zobacz także:
12. ćwierćfinał Rogera Federera w Paryżu
Zaskakująca przemiana Johanny Konty
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Robert Lewandowski: Trzeba dokręcić śrubę. Wakacje dopiero po meczach