Australian Open: pogromczyni Magdy Linette nie zaskoczyła Eliny Switoliny. Ukrainka w ćwierćfinale

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Elina Switolina
Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Elina Switolina

Elina Switolina oddała trzy gemy Czeszce Denisie Allertovej i jako pierwsza Ukrainka awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open.

W II rundzie Australian Open Elina Switolina (WTA 4) straciła seta z Kateriną Siniakovą. Pozostałym trzem rywalkom oddała łącznie 12 gemów. W niedzielę pokonała 6:3, 6:0 Denisę Allertovą (WTA 130) i została pierwszą w historii Ukrainką, która awansowała w Melbourne w ćwierćfinału. Czeszka na początku grała agresywnie i skutecznie, ale szybko zgasła i od początku I seta była tylko tłem dla czwartej rakiety globu.

W pierwszym gemie Allertova oddała podanie psując bekhend. Czeszka błyskawicznie odrobiła stratę przełamania popisując się odwrotnym krosem forhendowym. Switolina na początku grała dosyć pasywnie. Aktywniejsza w wymianach była Allertova, ale nie potrafiła utrzymać wysokiego poziomu przez dłuższy czas. Przy 2:2 oddała podanie wyrzucając forhend. Czeszka nie była w stanie wrócić na wyższe obroty. W dziewiątym gemie jeszcze raz straciła serwis. Przy piłce setowej Switolina zagrała bekhend. Piłka po zetknięciu z taśmą zaskoczyła będącą przy siatce Allertovą, która nie potrafiła skutecznie odpowiedzieć.

W II secie brylowała Switolina. Efektownym bekhendem po linii uzyskała prowadzenie 2:0. Przełamanie na 4:0 wypracowała sobie wymuszając na rywalce błąd świetną pracę w defensywie. Allertova mogła zdobyć honorowego gema, ale od 40-0 straciła pięć punktów z rzędu. Wynik meczu na 6:3, 6:0 Ukrainka ustaliła kończącym returnem.

W ciągu 57 minut Switolina zaserwowała siedem asów i zdobyła 19 z 24 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Ukrainka wykorzystała sześć z 12 break pointów. Naliczono jej 17 kończących uderzeń i 18 niewymuszonych błędów. Allertova miała 10 piłek wygranych bezpośrednio i 28 pomyłek.

ZOBACZ WIDEO: Dawid Celt o cierpieniu Agnieszki Radwańskiej. "Każdy organizm ma swój kres"

Allertova odradza się po problemach zdrowotnych. Przeszła kwalifikacje, a w turnieju głównym odprawiła Pauline Parmentier, Shuai Zhang i Magdę Linette. Czeszka po raz pierwszy wystąpiła w IV rundzie wielkoszlemowej imprezy.

Switolina wzięła na Allertovej rewanż za ubiegłoroczną porażkę w Dosze. Ukrainka po raz trzeci zagra w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego (po Rolandzie Garrosie 2015 i 2017). O pierwszy półfinał zmierzy się z Belgijką Elise Mertens, którą w ubiegłym roku pokonała w finale w Stambule (6:2, 6:4).

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 55 mln dolarów australijskich
niedziela, 21 stycznia

IV runda gry pojedynczej kobiet:

Elina Switolina (Ukraina, 4) - Denisa Allertova (Czechy, Q) 6:3, 6:0

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (6)
avatar
Juliaa
21.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale sie Svitolinie przyfarciło z ta drabinka. Tylko w drugiej rundzie miała wymagającą rywalke (Siniakova) Teraz raczej ma pewny awans do półfinału. Nie wydaje mi sie, zeby Mertens postawiła je Czytaj całość
avatar
Mind Crawford
21.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Allertova póki ma siłę jest całkiem groźna, czyli jakieś 6 może 7 gemów. :P 
avatar
Queen Marusia
21.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda tej przegranej Magdy.Moglo by dojsc do meczu ze Switolina jak na FO.Tylko o runde wyzej.