Niesamowitych emocji dostarczył kibicom pojedynek Ferrera i Lee. Spotkanie trwało blisko trzy godziny, a każdy set kończył się tie-breakiem. Dwa razy lepszy okazał się w nich Lee i tym samym odniósł zwycięstwo w całym spotkaniu 7:6(5), (5)6:7, 7:6(3). Tenisiści stworzyli łącznie w tym meczu aż 22 szanse na wzajemne przełamanie. Co ciekawe Lee w poprzednich startach w Indian Wells cztery razy kończył swój udział w rozgrywkach już na pierwszej rundzie. W kolejnej rundzie Koreańczyk spotka się ze Szwajcarem Stanislasem Wawrinką, który dość niespodziewanie pokonał Cypryjczyka Marcosa Baghdatisa (nr 18).
69 minut potrzebował Novak Djokovic, aby uporać się z Niemcem Philippem Kohlschreiberem (nr 27) 6:3, 6:2. - Nauczyłem się jak grać w pierwszych rundach takich imprez. Choć nie gram swojego najlepszego tenisa wygrywam spotkania i oszczędzam siły na kolejne rundy. Zebrane dotąd doświadczenie procentuje -skomentował swój dobry występ Serb. W następnej rundzie Djokovic zmierzy się z Guillermo Canasem (nr 16). O swoim najbliższym rywalu numer dwa zawodów powiedział: -To taki typ zawodnika, który nie oddaje żadnych punktów za darmo, nie popełnia niewymuszonych błędów. On sprawia, że musisz się nieźle napocić na korcie.
Amerykanin Donald Young okazał się łatwym rywalem dla Rafaela Nadal. Hiszpan ograł go 6:1, 6:3. - Donald zaczął bardzo nerwowo, co tylko ułatwiło mi wygraną w tym spotkaniu - krótko ocenił spotkanie drugi zawodnik rankingu ATP. W czwartej rundzie na Nadala czeka Francuz Jo-Wielfried Tsonga (nr 17), który nie tak dawno wygrał z Hiszpanem w półfinale Australian Open.
Wyniki meczów trzeciej rundy:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Donald Young (USA) 6:1, 6:3
Novak Djokovic (Serbia, 3) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 6:3, 6:2
Hyung-Taik Lee (Korea Płd.) - David Ferrer (Hiszpania, 5) 7:6(5), (5)6:7, 7:6(3)
Richard Gasquet (Francja, 8) - Juan Ignacio Chela (Argentyna, 28) 6:2, 6:1
James Blake (USA, 9) - Carlos Moya (Hiszpania, 19) 6:3, 6:4
Jo-Wifried Tsonga (Francja) - Paul-Henri Mathieu (Francja, 14) 7:6(5), 6:4
Guillermo Canas (Argentyna, 16) - Juan Monaco (Argentyna) 6:3, (1)6:7, 6:2
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria) - Marcos Baghdatis (Cypr) 6:3, (1)6:7, 6:0
