WTA Moskwa: fatalny dzień dla rozstawionych. Odpadły Kristina Mladenović i Coco Vandeweghe

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PETER FOLEY / Na zdjęciu: Kristina Mladenović
PAP/EPA / PETER FOLEY / Na zdjęciu: Kristina Mladenović
zdjęcie autora artykułu

Francuzka Kristina Mladenović przegrała 2:6, 6:2, 2:6 z Białorusinką Alaksandrą Sasnowicz w II rundzie turnieju WTA Premier na kortach twardych w hali w Moskwie.

Kristina Mladenović (WTA 13) przerwała jedną fatalną serię (19 straconych setów z rzędu), ale pozostaje bez zwycięstwa od 10 meczów. W Moskwie miała wolny los, a w II rundzie przegrała 2:6, 6:2, 2:6 z Alaksandrą Sasnowicz (WTA 100).

W trwającym godzinę i 58 minut meczu Mladenović popełniła 16 podwójnych błędów. Sasnowicz pięć razy straciła podanie, a sama wykorzystała siedem z 19 break pointów. Białorusinka wyrównała na 2-2 bilans meczów z Francuzką.

Sasnowicz to bohaterka reprezentacji Białorusi. W tym roku w Pucharze Federacji wygrała cztery singlowe pojedynki. W listopadzie w Mińsku jej drużyna zmierzy się z USA w wielkim finale tych drużynowych rozgrywek.

Białorusinka awansowała do trzeciego w tym roku ćwierćfinału w głównym cyklu, po Budapeszcie i Biel/Bienne. Kolejną jej rywalką będzie Daria Kasatkina (WTA 28), która wygrała 6:2, 6:3 z Kateriną Siniakovą (WTA 52). Rosjanka zdobyła 22 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie pięć z 17 okazji.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Jakub Błaszczykowski z golem i asystą! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Coco Vandeweghe (WTA 14) przegrała 5:7, 6:1, 2:6 z Łesią Curenko (WTA 50). W I secie Amerykanka nie wykorzystała prowadzenia 5:2, a w III partii od 2:0 straciła sześć gemów z rzędu. Dzięki odpadnięciu tenisistki z Rancho Santa Fe Mladenović awansuje do czołowej "10" rankingu.

W Pucharze Kremla nie ma już trzech najwyżej rozstawionych tenisistek. Jelena Wiesnina (WTA 20) przegrała 6:7(3), 4:6 ze swoją rodaczką Natalią Wichliancewą (WTA 67). W ciągu 94 minut niżej notowana Rosjanka zaserwowała siedem asów i wykorzystała jedną z 12 szans na przełamanie. Sama nie musiała bronić ani jednego break pointu.

Julia Görges (WTA 27) pokonała 6:3, 6:3 Julię Putincewą (WTA 53). Niemka zaserwowała pięć asów i obroniła cztery z pięciu break pointów. W ćwierćfinale zmierzy się z Curenko. Anastasija Sevastova (WTA 21) przegrała 4:6, 3:6 z Iriną-Camelią Begu (WTA 56). Łotyszka miała dziewięć okazji na przełamanie i wykorzystała tylko jedną.

Daria Gawriłowa (WTA 22) nie dokończyła meczu z Wierą Łapko (WTA 167). Przy stanie 3:6, 1:3 Australijka zeszła z kortu. Skreczowała również Magdalena Rybarikova (WTA 26), po przegraniu 1:6 I partii z Alize Cornet (WTA 39).

Kremlin Cup, Moskwa (Rosja) WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 790 tys. dolarów środa, 18 października

II runda gry pojedynczej:

Julia Görges (Niemcy, 7) - Julia Putincewa (Kazachstan) 6:3, 6:3 Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) - Kristina Mladenović (Francja, 1) 6:2, 2:6, 6:2 Łesia Curenko (Ukraina) - Coco Vandeweghe (USA, 2) 7:5, 1:6, 6:2 Natalia Wichliancewa (Rosja) - Jelena Wiesnina (Rosja, 3) 7:6(3), 6:4 Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Anastasija Sevastova (Łotwa, 4) 6:4, 6:3 Wiera Łapko (Białoruś, Q) - Daria Gawriłowa (Australia, 6) 6:3, 3:1 i krecz Alize Cornet (Francja) - Magdalena Rybarikova (Słowacja, 8) 6:1 i krecz Daria Kasatkina (Rosja) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:2, 6:3

Źródło artykułu: