Agnieszka Radwańska: Cieszę się, że to koniec sezonu na mączce

PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH
PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH

Agnieszka Radwańska przegrała z Alize Cornet 2:6, 1:6 i na III rundzie zakończyła występ w wielkoszlemowym Roland Garros 2017. Polska tenisistka nie może się już doczekać występów na ukochanej trawie.

- Cieszę się, że to koniec sezonu na mączce. Nie mogę się doczekać gry na trawie i to niezależnie od tego, jakie na niej osiągnę wyniki. Na tej nawierzchni czuję się bardzo wygodnie i jestem w stanie zaprezentować swój tenis - powiedziała Agnieszka Radwańska na pomeczowej konferencji prasowej.

Polska tenisistka doznała bolesnej porażki w meczu z Alize Cornet i na III rundzie zakończyła występ w międzynarodowych mistrzostwach Francji. - Rywalka zagrała bardzo dobry mecz. Widać, że na tej nawierzchni czuje się pewnie, znacznie lepiej niż na betonie czy na trawie. Wszystko zagrała poprawnie, a ja niestety nie. Piłki były tak ciężkie, że męczyłam się praktycznie sama ze sobą - przyznała "Isia".

Krakowianka potwierdziła, że jest już zdrowa. Nie jest jest jednak zadowolona ze swojej postawy w Paryżu. - Gdy doszłam do siebie po kontuzji, oczekiwania były większe. Jestem ambitną dziewczyną, gdy już decyduję się na start, myślę o innych celach. Kiedy tu przyjeżdżałam, czułam się lepiej, treningi też wcale źle nie wyglądały, bólu po meczu z Alize nie czuję, więc niedosyt pozostał.

Radwańską czeka teraz tydzień przerwy, a następnie powrót na ukochaną trawę. Krakowianka zgłosiła się do turniejów w holenderskim Den Bosch oraz brytyjskim Birmingham i Eastbourne. 3 lipca rozpocznie się wielkoszlemowy Wimbledon 2017.

ZOBACZ WIDEO Ibrahimović to medyczny fenomen. Jest na to dowód

Źródło artykułu: