WTA Pekin: Shuai Zhang rozbiła Samanthę Stosur, zmarnowana szansa Anastazji Pawluczenkowej

PAP/EPA / JASON SZENES
PAP/EPA / JASON SZENES

Mistrzyni US Open 2011, Australijka Samantha Stosur przegrała 1:6, 2:6 z Chinką Shuai Zhang w I rundzie turnieju WTA Premier Mandatory w Pekinie.

W 2014 roku Samantha Stosur (WTA 19) doszła w Pekinie do półfinału, ale w pozostałych sześciu startach w tej imprezie wygrała dwa mecze. Ósmy występ w głównej drabince China Open (w 2004 roku nie przeszła kwalifikacji) Australijka zakończyła na I rundzie. W niedzielę urwała zaledwie trzy gemy Shuai Zhang (WTA 38). W trwającym równo godzinę spotkaniu mistrzyni US Open 2011 popełniła pięć podwójnych błędów i sześć razy straciła podanie.

Stosur na kortach ziemnych zanotowała finał w Pradze oraz półfinały w Madrycie i Rolanda Garrosa. Dzięki tym wynikom Australijka wróciła do Top 20 rankingu. Jednak od czerwca jedynie w Waszyngtonie i igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro była w stanie wygrać dwa mecze z rzędu. Zhang w tegorocznym Australian Open doszła do pierwszego w karierze wielkoszlemowego ćwierćfinału. Było to trzecie spotkanie obu zawodniczek w tym sezonie. W Rolandzie Garrosie górą była Australijka, a w US Open zwyciężyła Chinka.

Kolejną rywalką Zhang będzie Alison Riske (WTA 57), która pokonała 7:6(4), 6:1 Anastazję Pawluczenkową (WTA 17). W I secie Rosjanka zmarnowała prowadzenie 5:2 oraz 5:3 i 40-0. Rosjanka zaserwowała sześć asów, ale też popełniła 10 podwójnych błędów. Amerykanka podwyższyła na 3-1 bilans meczów z tenisistką z Moskwy. Riske wygrała dwa z trzech dotychczasowych spotkań z Zhang, ale w głównym cyklu zmierzą się po raz pierwszy. Pawluczenkowa w Pekinie trzy razy doszła do ćwierćfinału (2009, 2011 i 2015).

Karolina Woźniacka (WTA 22) zwyciężyła 6:1, 2:6, 6:4 Coco Vandeweghe (WTA 32). W III secie Amerykanka z 1:5 zbliżyła się na 4:5 po obronie dwóch piłek meczowych. W 10. gemie Dunka utrzymała podanie do zera i awansowała do II rundy po godzinie i 46 minutach walki. Była liderka rankingu posłała osiem kończących uderzeń i popełniła 13 niewymuszonych błędów. Vandeweghe miała 28 piłek wygranych bezpośrednio i 33 pomyłki. Kolejną rywalką Woźniackiej będzie Roberta Vinci, z którą ma bilans meczów 3-2. Dunka wygrała 13 z 15 ostatnich spotkań i od US Open awansowała w rankingu z 74. miejsca do Top 30. Jest ona mistrzynią China Open z 2010 roku.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,289 mln dolarów
niedziela, 2 października

I runda gry pojedynczej
:

Alison Riske (USA, Q) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 15) 7:6(4), 6:1
Shuai Zhang (Chiny) - Samantha Stosur (Australia) 6:1, 6:2
Karolina Woźniacka (Dania) - Coco Vandeweghe (USA) 6:1, 2:6, 6:4

wolne losy: Simona Halep (Rumunia, 4); Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 9); Dominika Cibulkova (Słowacja, 10); Petra Kvitova (Czechy, 14)

ZOBACZ WIDEO Hinzenbach i Klingenthal, czyli weekendowa puenta LGP

{"id":"","title":""}

Komentarze (3)
Seb Glamour
2.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaskakująco długo męczyła się Caro.